RE: Tłumaczę feministce FEMINIZM | RE: Tłumaczę korwinistom FEMINIZM
Jak tylko zobaczyłam jej filmik, to od razu weszłam na dtube sprawdzić czy ją wyjaśniłeś XD Jako kobieta popieram tylko i wyłącznie pierwotny feminizm, który dążył do równouprawnienia. W obecnym świecie nigdy nie powiem że jestem feministką, ponieważ obecny ruch feministyczny nie ma z feminizmem nic wspólnego. Lewicowcy dążą do unifikacji na każdym poziomie, nawet wmawiając że kobieta i mężczyzna niczym się nie różnią. Co w tym złego że ludzie się od siebie różnią w zależności od rasy, płci itd, dlaczego zauważenie tego jest tak piętnowane? Mężczyzna jest lepszy na jednej płaszczyźnie, kobieta na innej. Co w tym złego? W społeczeństwie właśnie o to chodzi żeby każda jednostka robiła to, w czym jest najlepsza. Jestem kobietą, czyli według tej pani należę do "grupy dyskryminowanej", ale jakoś nie czuję się dyskryminowana. Czesto przebywam w Japonii gdzie spotkało mnie kilka sytuacji dyskryminacji na tle rasowym. I co, mam teraz chodzić po ulicach i krzyczeć że dyskryminacja? Wyjebane. Szowinistata czy rasista znajdzie się wszędzie. Kura domowa? Ja np nie chcę mieć dzieci i nie chcę być "kurą domową" więc nią kurwa nie jestem. To jest mój wybór. Inna kobieta może chce mieć dzieci, i nic mi do tego. Lewacy uwielbiają wpieprzać się w życie innych i nie mówię tu tylko o feminazi.
I najgorsze jest jak mimo różnorodności choćby osobowości, poglądów bądź czego innego(w końcu każdy jest inny), to wrzuca się często do jednego wora...