City Wanders Power Plant Watercolor by Me: Planet Rium / Wędrówki po mieście, elektrociepłownia malowana akwarelą
Welcome in this beautiful sunny and frosty day. For me it is.
Today I present this year's watercolor. Painted in autumn.
I woke up
today with a heavy head and swollen eyes. A hard night, full of nightmares. The worst kind. After such night adventures (abandonment, death, fight, escape, crying, diseases) opening eyes and seeing the gray sky and the cold wind breeze, getting out of bed seems quite impossible.
But luckily not today
... today it is beautiful! So I got up from the bed and the first thing I saw was a majestic, colorful machine of electricity and heat rising above the city. A red-and-white neck erected straight into the sky and a large, at first white waves of smoke and steam wading in the sky. Unfortunately, it is a great dragon, breathing fire, heat and particles of pollution straight above the already burdened body of the city. Among other things, these monsters, combined heat and power plants, cause smog hazards.
There is a lot of writing about them recently. India, China, Poland and many, many more. How is it that few people care? Air pollution in a surprising way affects the health and mortality of the Earth's inhabitants. People stifle in Asia, protest and oppose. So what? After all, power is not in the hands of people.
But who cares? Rather, not someone who makes standards, thousands, millions, brands, business interests .... But this is a topic on a separate post.
To sum up .....
I really hope that the internet and cryptocurrencies will eventually lead to the decentralization of power .... To break down centuries-old systems, connections, lobbies and ultra-consumerism drives. It's just another, more camouflaged form of exploitation, class division and slavery ... Enough.
I made a quick ink sketch on a walk. I took a picture and at home I used watercolors based on a previously made photo.
"May the Force be with You"
all rights reserved
Planeta Rium
POLISH
Witajcie w ten piękny słoneczny i mroźny dzień. U mnie tak jest :)
Dziś przedstawiam tegoroczną akwarelę. Malowaną latem.
Obudziłam się dziś z ciężką głową
i zapuchniętymi oczami. Ciężka noc, pełna koszmarów. Najgorszego rodzaju. Po takich przygodach nocnych, porzuceniu, śmierci, walce, ucieczce, płaczu, chorobach, otworzenie oczu i zobaczenie szarego nieba i mroźnego powiewu wiatru powoduje, że wstanie z łóżka wydaje się dość niemożliwe.
Ale szczęśliwie nie dziś…
dziś jest pięknie! Wstałam więc z łóżka i pierwsze co ujrzałam to majestatyczna, kolorowa, wznosząca się nad miastem machina elektryczności i ciepła. Czerwono biała szyja wzniesiona prosto w niebo i wielkie, początkowo białe wijące się po niebie kłęby dymu i pary. Niestety jest to wielki smok ziejący ogniem, ciepłem i cząstkami zanieczyszczeń prosto nad i tak już obarczonym brzemieniem ciałem miasta. Między innymi właśnie te monstra, elektrociepłownie, powodują zagrożenia smogowe.
Dużo się o nich w ostatnich czasach pisze. Indie, Chiny, Polska i wiele, wiele innych. Jak to jest że mało kogo to obchodzi? Zanieczyszczenia powietrza w sposób zaskakujący wpływają na zdrowie i śmiertelność mieszkańców Ziemi. Ludzie duszą się w Azji, protestują i sprzeciwiają się. Ale co z tego? Przecież władza nie leży w rękach ludzi.
Kogo to obchodzi? Raczej nie kogoś kto wyrabia normy, tysiące, miliony, markę, biznesy interesy…. Ale to temat na odrębny post :)
Podsumowując…..
Mam wielką nadzieję że internet i kryptowaluty w końcu doprowadzą do decentralizacji władzy…. Do rozbicia wielowiekowych układów, powiązań, lobby i zapędów ultrakonsumpcyjnych. To tylko inna, bardziej zakamuflowana forma wyzysku, podziału klasowego i niewolnictwa… Dość.
Oto szybki szkic tuszem wykonałam na spacerze. Zrobiłam zdjęcie i w domu użyłam akwareli na podstawie wcześniej zrobionej fotki.
"May the Force be with You"
all rights reserved
Planeta Rium