Zima na Islandii: Lód, śnieg i lodowiec Langjökull

in #polish5 years ago

W świadomości przeciętnego mieszkańca świata zachodniego Islandia jawi się jako lodowata kraina, wiecznie pokryta śniegiem, po której biegają misie polarne, a wódka zamarza na powietrzu. Tymczasem zimy na Islandii są zdecydowanie łagodniejsze od tych polskich!

Przynajmniej pod względem temperatury. Wszechobecny wiatr i wilgoć obniża temperaturę odczuwalną, nie zmienia to jednak faktu, że zwykle oscyluje ona między -5 a 0 stopni. Nie jest więc tak źle. Północ kraju odczuwa znacznie więcej intensywnych opadów śniegu, na tyle, że niekiedy po otworzeniu drzwi od domu widać jedynie śnieg. Tak więc półgodzinne spóźnienie do pracy jest tam normą, bo każdy jakoś musi wyżłobić sobie wyjście ze swej nory. Ale za to w zamian mają znacznie przyjemniejsze i słoneczne lato.

Zebrałem kilka zdjęć pokazujących Islandię od tej białej strony. Zdjęcia pochodzą z różnych miejsc, przede wszystkim Snæfellsnes, zachód i południe wyspy, a także z wycieczki na lodowiec Langjökull i w głąb jaskini lodowej, która się w nim znajduje!

DSCF7761.jpg

DSCF7770.jpg

DSCF7786.jpg

DSCF7841.jpg

DSCF7907.jpg

20181204_154457.jpg

20190315_152643.jpg

Lodowce są fascynujące i chciałbym kiedyś ponownie się na jakimś znaleźć. To właściwie dosłownie lodowe pustynie, w których głębi toczą się nieustanne ruchy i tańce wody i różnych stadiów kompresji lodu oraz śniegu. Wiatr, nie mając niczego, co by go powstrzymywało, hula na lodowcu znacznie szybciej, jest tam także wyraźnie zimniej. Jadąc w grubym kombinezonie i rękawiczkach nadal czuć chłód. Całkiem przyjemniej i o wiele cieplej jest w jaskini lodowej na Langjökull, jedynej tego typu jaskini lodowej na świecie, która została sztucznie wydrążona przez człowieka.

20190119_115048.jpg

Ponad 30 metrów w głąb lodowca prowadzi tunel, który następnie rozwidla się na kilka pomniejszych. Łącznie kilkaset metrów spaceru pod lodem. W środku wydrążono także kilka pomieszczeń, w tym kaplicę (tak, można tam wziąć ślub!). Z roku na rok wnętrze tuneli trochę się zmienia i przesuwa o kilkanaście centymetrów, także jest on pod ciągłą obserwacją naukowców.

20190119_115315.jpg

20190315_113247.jpg

20190315_113211.jpg

20190315_124453.jpg

20190315_125335.jpg

20190315_125347.jpg

IMG_20190315_121710.jpg


Na koniec dwa, już nie zimowe bonusy. Na ostatniej, pożegnanej wycieczce w góry, po kilku godzinach samotnego trekkingu spotkałem renifery! Odpoczywające stado, gdy tylko mnie zobaczyło, podniosło się i ruszyło w siną dal. Widok był mangetyzujący.

IMG_20190522_150141.jpg

A wracając przez Akureyri nie omieszkałem nie spróbować islandzkich hot-dogów. W centrum Akureyri jest budka, która robi je w naprawdę szalonych wersjach. Jedna z nich zawierała bekon i fasolkę po bretońsku (inny miał do tego jajko ekstra, także English breakfast pełną gębą!)

IMG_20190524_140048.jpg

Sort:  

This post is supported by $0.23 @tipU upvote funded by @grecki-bazar-ewy :)
@tipU voting service: instant, profitable upvotes + profit sharing tokens | For investors.

Twoje relacje o pogodzie na czacie bardzo zmieniły moje wyobrażenie o warunkach na Islandii. Silny wpływ ocenanu robi swoje.

Pewna celebrytka na blogu napisała, że woda w kranach na Islandii jest jedną z najczystszych na świecie, zatem warto mieć bidon i po prostu nalewać. A ja wtedy pomyślałam o tym, co pisałeś o zawartości siarki. Jak turysta odbierze jej smak?

Zimna woda z kranu jest smaczną wodą pitną. To ciepła dość często miewa zawartość siarki - ale nie wiem czy tak naprawdę nadaje się do picia. Z kolei w Polsce możesz spróbować wody uzdrowiskowej z zawartością siarki. Pamiętałem kiedyś nazwę ujęcia jednej ze śmierdzących wód z Ciechocinka (kiedyś do kupienia nawet poza nim) ale teraz jak na złość nie mogę jej sobie przypomnieć.

Dziękuję! I już wszystko jasne. :)

Wody uzdrowiskowe częściej są w moim odczuciu niesmaczne niż smaczne.
Z Ciechocinkiem kojarzę wodę "Krystynka" - była w sklepach, ale nigdy nie kupowałam pomna smaków wód zdrojowych poznanych w Karkonoszach.

A może to nie była woda z Ciechocinka? Mnie też te wody uzdrowiskowe nigdy nie wchodziły i teraz pierwsze efekty - skleroza.

Mogła nie być.
U mnie w miasteczku woda w kranie jest z tak dobrego ujęcią, że swego czasu lokalny przedsiębiorca po prostu ją butelkował i sprzedawał. :)

Tylko ciepła woda, ze źródeł geotermalnych ma siarkę. Woda w rzekach jest z lodowców i taka jest także butelkowana, ta siarki nie ma i jest bardzo pyszna, ale według mnie też dość jałowa i chyba uboga w minerały, przez co nic w niej nie rośnie.

Jeżeli smakuje dobrze, to zapewne coś tam ma. Wystarczy destylowanej spróbować dla porównania. ;)

A kranowa jakie może mieć pochodzenie? Pewnie zależnie od miejscowości?

Kranowa to ta sama co butelkowana. W zasadzie butelkowana tylko turyści kupują :p

Posted using Partiko Android

Woda destylowana kosztuje tam tyle co u nas woda ognista*. Więc to trochę drogi eksperyment ;-).







*tak naprawdę nie wiem ile kosztuje, tak sobie tylko strzelam ;-).

... według mnie też dość jałowa i chyba uboga w minerały...

Gdyby płynęła wyłącznie w sterylnych rurach to by pewnie nic nie miała. Ale najpierw płynie po piachu i kamieniach i zabiera ze sobą różne rzeczy. No i w zależności z którego kawałka lodowca jest może zawierać syf z wczesnej epoki przemysłowej, popiół wulkaniczny albo siuśki dinozaurów.

Dziś poproszę z popiołem, ale na weekend koniecznie kup tę z siuśkami. :D

Islandia moje marzenie, kiedyś zawitam, poznam zarówno od strony lodu jak i ognia;-)

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.20$. Zasady otrzymywania głosu z triala @sp-group-up znajdują się tutaj, w zakładce PROJEKTY.

@wadera

Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

Bardzo urokliwy kraj. Kiedyś na pewno tam pojadę pozwiedzać.

Jak zwykle genialne zdjęcia. Na piątym jest ta góra (jak jej tam było), która była w Grze o tron (tylko trudno ją poznać tyle dowalili grafiki). Latem prawie nie widać jej zza turystów.

Wszechobecny wiatr i wilgoć obniża temperaturę odczuwalną, nie zmienia to jednak faktu, że zwykle oscyluje ona między -5 a 0 stopni.

Ten sam wiatr który zrywa okulary z twarzy i rzuca nimi po parkingu albo niesie słoną wodę z fiordu jakieś 150m. w głąb lądu tak, że zimą skrobiesz auto z lodu a latem z soli? Tak, trochę obniża temperaturę odczuwalną. Troszeczkę. ;-D

Congratulations @saunter-pl! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You distributed more than 7000 upvotes. Your next target is to reach 8000 upvotes.

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Congratulations @saunter-pl! You received a personal award!

Happy Birthday! - You are on the Steem blockchain for 2 years!

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!