Jak zrobić musujące kule do kąpieli?
Okres Świąteczny, pewnie większość z nas ma wolne, i chce je wykorzystać na realizowanie się i pełen relaks. A co relaksuje bardziej, niż czytanie dobrej książki w wannie otoczonej świecami, popijanie w tym czasie zielonej herbatki z maliną i marakują, oraz rozkoszowanie się przyjemnym mrowieniem na skórze, wywołanym przez bąbelki z musujących kul?
Też nie wiem, dlatego jeszcze dzisiaj szukałam przepisu na takie, a jako, że zdały egzamin, podzielę się tym z wami.
Najprostszy możliwy przepis:
- 200 g sody
- 100 g kwasku cytrynowego
- 30 g oliwy
I to tyle. Właśnie w tym objawia się geniusz tego przepisu, że składa się z tak niewielu składnków.
Ale i tak zabawa zaczyna się dopiero wtedy, gdy zaczniemy go personalizować własnymi dodatkami.
Możemy dodać:
- płatki kwiatów
- barwnik spożywczy
- olejek eteryczny
- cynamon lub wanilię
- brokat
Ogranicza cię wyobraźnia. Jednego dnia twoja kąpiel może być orzeźwiająca przez zapach cytrusów, innym razem uspokajająca, z suszoną lawendą. Wszystkie kule możesz zrobić w tym samym wariancie, lub każdą w innym, przy okazji nieźle oszczędzając, robiąc je samodzielnie, a to przecież bardzo prosta, i przyjemna sprawa.
Po wymieszaniu wszystkich składników wystarczy wepchnąć masę do foremek, i odstawić je na kilka godzin do wyschnięcia.
.
.
.
.
.
.
Tak, tylko tyle :D
Miłej kąpieli!