Tajemnica miłości jednego z największych filantropów Królestwa Polskiego.

in #polish6 years ago (edited)

Nie było chyba tak tajemniczego właściciela majątków ziemskich jak Kajetan Kicki. Jeszcze do niedawna nie mieliśmy pewności co do związku z hrabiną Marią Maszkowską.

Wiedzieliśmy, że istnieją zapisy w którym opisany jest związek Kajetana Kickiego z chłopką z Orłowa Drewnianego.
Stwierdziłem, że muszę zaczynać od źródła, czyli od mieszkańców Orłowa Murowanego. Nie od dziś mieszkańcy mówili, że Maria Maszkowska urodziła się w Orłowie Drewnianym i była chłopką. Jedna rzecz jaka była w Orłowie Drewnianym niezmienna to przekazywana z ust do ust od ponad 140 lat informacja, że Maria Kicka nie miała nazwiska panieńskiego Maszkowska a Poniedziałek. W Orłowie Drewnianym do dziś mieszka wiele osób o nazwisku Poniedziałek, co raczej upewniało mnie w przekonaniu że coś jest na rzeczy...

Trzy starsze osoby powiedziało mi, że jest gdzieś książka w której jest zawarta prawda i nie wszystko wygląda tak pięknie jak mogło by się wydawać. Kajetan i Maria przez ponad trzydzieści lat mieszkali razem w pałacu w Orłowie Murowanym. Oficjalna wersja brzmiała, że Maria jest gosposią i pomaga Kajetanowi załatwiać wszystkie potrzebne sprawy.

Byłem w Sobieszynie gdzie po śmierci Kajetana Kickiego na stale zamieszkiwała Maria ponieważ w testamencie Kajetan Kicki nakazał dbać o małżonkę... Choć nigdy oficjalnie w czasie życia nie określał jej jako żony.
20160826_112144.jpg

W Orłowie dowiedziałem się, że gdzieś jest dokument który może zaszokować. W Sobieszynie sami sobie dla własnych potrzeb wymyślili scenariusz powielany przez dziesiątki lat. Trzeba uderzyć do kolejnego majątku Kajetana Kickiego.
Ruszyłem więc do Rzyczek, miejscowość znajdująca się obecnie na granicy Polsko-Ukraińskiej. Sama miejscowość leży 5 km od granicy i miejscowości Zosin.

Mieszkańcy zauważyli samochód pochodzący z Polski. Większość osób mówi tam po polsku więc nie było problemu aby się porozumieć. Opowiedziałem jednej z kobiet o całej sprawie i co mnie do nich sprowadza. W Rzyczkach pamięć o Kickim nigdy nie umarła. Traktują go jako znakomitego gospodarza i zasłużonego dla ich miejscowości. Kobieta kazała mi poczekać, poszła do domu i po chwili ujrzałem książkę.
20160826_115532.jpg
20160826_115540.jpg

20160826_115201.jpg

Książka z Przeszłości Parafii Rzyczki Ks. Tomasza Marszałka spisana w roku 1938. (Kicki był założycielem i fundatorem parafii) To co przeczytałem było dla mnie szokiem! Kajetan Kicki wziął ślub w Marią Poniedziałkówną czterdzieści dni przed śmiercią Kajetana. Samo nazwisko Maszkowska było zwykłą mistyfikacją ponieważ Kajetan Kicki bał się reakcji swojego środowiska, że wiąże się z chłopką. W samym zapisie możemy wyczytać, że ostatnie czterdzieści dni życia K. Kickiego było pełne smutnych zdarzeń. Mimo, że kilka dni przed śmiercią Kajetan Kicki przyjechał do Rzyczek na mszę świętą to jego małżonka Maria zasiadła w drugiej nawie i przjechali na mszę oddzielnymi bryczkami z różnicą ponad pół godziny. Udawali, że się nie znają choć wiele lat byli nierozłączni. Ludność huczała od plotek a środowisko Kickiego nie dawało mu żyć.

Czy stres związany ze ślubem z Marią i śmierć brata w ostatnim miesiącu życia mogła przyczynić się do jego śmierci? Bardzo możliwe, że Kajetan Kicki nie wytrzymał tempa i obecnej sytuacji. Gdy Kajetan umiera 21 czerwca 1878 roku w Warszawie Maria wypełnia jego wolę i zamieszkuje w Sobieszynie, tam sponsoruje kościół i odnawia kaplicę grobową rodziny Kickich. Maria i Kajetan kochali się, mieszkańcy Orłowa nie mają wątpliwości. Ponad 30 lat pomagała i doradzała mu we wszystkich ważnych kwestiach. Jak wyczytuję na końcu tej książki Maria nigdy przez mieszkańców za życia nie została nazwana hrabiną. Dopiero po śmierci doceniono jej wkład i zaangażowanie w dokończeniu dzieła człowieka, który cały swój majątek zapisał na cele społeczne. Sam Henryk Sienkiewicz w Dzienniku Warszawskim po śmierci Kajetana napisał ,,Boże daj nam więcej takich filantropów”.
Czas teraz zmienić wszystkie tablice pamiątkowe na te z prawdziwymi danymi hrabina Maria Franciszka Kicka z domu Poniedziałek, żona Kajetana Kickiego her.Gozdawa.
To jeszcze nie koniec wiele tajemnic Kajetana Kickiego czekają na odkrycia. Był tajemniczym człowiekiem z wielkim sercem. Dziś czas na prawdę o tym człowieku i jego dokonaniach. Wiele nas jeszcze zaskoczy.

Wszystkie informacje zaczerpnięte z książka z Przeszłości Parafii Rzyczki Ks. Tomasza Marszałka spisana w roku 1938 .
Zdjęcia są mojego autorstwa i pochodzą bezpośrednio po odnalezieniu książki.

Sort:  

Ciekawa historia. Nie zostało to wyraźnie wyartykułowane, ale domyślam się, że ślub wzięli potajemnie, czy tak?

Tak, z obawy przed reakcją jego otoczenia. Kajetan Kicki był niezwykle tajemniczy. Bał się reakcji ludzi.