Jak będzie po forku?
Po północy @hiveio opublikował post potwierdzający to, o czym mówiło się od kilku tygodni, kiedy to Justyn Słońce kupił Steemita myśląc, że kupił Steema. Fork staje się faktem. Wiele osób zadaje sobie zapewne pytanie: co teraz będzie? Oto odpowiedź:
Będzie dobrze! W piątek o 15.00 będzie można zawołać: Umarł Steem! Niech żyje Hive! Oczywiście trochę szkoda będzie mi steemowej wpinki od @saunter'a, którą noszę na plecaku. Będzie też trzeba tłumaczyć znajomym dlaczego nie wrzucam już linków do Steempeaka tylko do (?) Hivepeaka. Niemniej nowy blockchain to nowe szanse i możliwość poprawienia błędów przeszłości. A niestety trochę ich było. Po pierwsze system zakładania kont. Niektórzy do dziś się nie doczekali. Po drugie delegacje na wątpliwe projekty, przy braku bezpośredniego wsparcia dla społeczności narodowych. Czy Hive będzie lepszy? Pewności mieć nie mogę, ale jest przynajmniej taka nadzieja. Nie ma jej natomiast odnośnie Steema pod chińskim zarządem powierniczym.
W oczekiwaniu na pszczeli blockchain odżyły moje marzenia stworzenia "Kulturalnego Utopiana". Utopiana pewno każdy kojarzy, ale przypomnę, że była to strona na bazująca na Steemie, która wynagradzała osoby angażujące się w projektu otwartoźródłowe. Dotyczyło to głównie programistów, ale nie tylko (również tłumaczy czy grafików). Niestety projekt zniknął w pewnym momencie. A szkoda, bo idea bardzo mi się podobała. I marzyło mi się stworzenie podobnej inicjatywy, tylko wspierającej projekty związane z kulturą. Uważam, że taki "Kulturalny Utopian" pozwoliłby ściągnąć na platformę ludzi, których praca ma wysoką wartość. A o to przecież chodzi w systemie Proof of Brain.
Teoretycznie na takie przedsięwzięcie można byłoby pozyskać jakieś środki. Myślę o tym od jakiegoś czasu, choć kompletnie nie mam pomysłu jak można byłoby rozliczyć zakup kryptowaluty. Pomijając jednak kwestie formalne, to problem tkwi w ilości użytkowników. Trudno namówić sponsorów lub dostać dotację z jakiegoś urzędu na zakup tokenu powiązanego z platformą, z której korzysta niewielka ilość Polaków. No i błędne koło się zamyka... Ale kto wie, co przyniesie przyszłość. Przecież już napisałem, że...
Będzie DOBRZE!
spoko jeśli chodzi o dotację na zakup krypto zawsze da się coś wykombinować ;) w projektach tzw unijnych z kapitału ludzkiego nie wolno było kupować elektroniki, ale można było wypożyczyć. na przykład rzutnik za 5tyś :) wypożyczający sklep oczywiście pożyczał go na wieczne nieoddanie. Jak byś coś potrzebował to mam SP.Zoo i możemy pomyśleć czy da się coś zrobić dla kultury :) z mojej strony oczywiście planuję wyjść na zero. więc jedyne koszta do pokrycia to ewentualna porada prawna czy dodatkowa robota dla księgowej.
Moje dywagacje są czysto teoretyczne, bo zasadniczo nie jestem zbyt wielkim zwolennikiem sięgania po pieniądze publiczne (ogranicza to niezależność). Na ten moment jednak warunkiem najważniejszym jest stabilność HIVE'a. Jeśli nowa platforma naprawi błędy Steema to wtedy łatwiej będzie pozyskać ewentualne środki na taki projekt. Ale dobrze wiedzieć, że furtka jest otwarta ;)