RE: Carrioner OSTRO o Marcin Mazur i Energetyki
@carrioner Taką pewność, że cała chemia użyta w energetykach nie jest żadną tajemnicą i skutki są dobrze znane. Szkodzi tylko przy zbyt dużych dawkach lub zbyt częstym (nałogowym, bo w końcu kofeina jest narkotykiem i uzależnia) piciu.
A z tym, że nic się nie stało, bym polemizował, bo widać, że są bardziej pobudzeni.
Tak generalnie działa kofeina, tutaj jeszcze w połączeniu z cukrem, i tauryną która polepsza czas reakcji, więc efekt jest "mocniejszy". W niewielkich ilościach nie ma szans aby coś złego się stało, nawet dzieciom. Oczywiście Mazur postąpił źle, to że w małych dawkach jest nieszkodliwe go nie usprawiedliwia, każdy może to kupić, nigdy nie wiadomo co dzieciom przyjdzie do głowy i czy po to znowu nie sięgną.
Poza tym tu nie chodzi tylko o to. Zmuszanie do czegoś, robienie clickbaitu z dzieckiem, że niby złamany kark i tak dalej
Zgadzam się w 100%. Mój poprzedni komentarz był dosyć "ostry" bo się odnosił nie do samego filmu i jego przekazu (moim zdaniem słusznego - oczywiście mam na myśli Twój film, nie Mazura), a do komentarza @greyhunterpl który w moim odczuciu trochę przesadził.
Jakiekolwiek zmuszanie swoich własnych dzieci, robienie z tego clickbaitu i jeszcze zarabianie na tym ich kosztem uważam za skandaliczne. Najciekawsze w tym jest to, że sam Mazur dodał dodatkowy wydźwięk do złych objawów wynikających z picia energetyków (choćby karząc jednemu z dzieci gadać po kilka razy do drugiego "NIE PIJ TYLE, NIE PIJ, TO ZŁE"), za to później, po negatywnych komentarzach zaczął się bronić że "nie są wcale aż takie złe".
Zgadzam się, pisałem pod wpływem emocji, przemyślałem to na spokojnie ;)
I jestem pod wrażeniem poziomu dyskusji na tej platformie
@greyhunterpl Szanuję i to bardzo! Rzadko się spotykam z taką postawą jak Twoja. Jeszcze raz pozdrawiam :)