Ranking kryptowalut marzec 2017 + komentarze
Marzec był dobrym miesiącem dla całego rynku prawie wszystkie kryptowaluty zyskiwały. Lider lutego Dash 124,91%, lider styczniowego rankingu Counterparty zyskał w marcu 4,9%. Liderem marca został Ripple ze zwrotem 265,63%, na drugim miejscu uplanował się Ethereum dający zwrot 212,34%, ostatnie miejsce na podium zajęła kryptowaluta LISK 175,53% zwrotu.
Z ciekawszych ruchów cenowych na kryptowalutach które nie są uwzględnione w rankingu, duże wzrosty ceny na Bitcoin Plus przez dwa dni 27 i 28 marca zdrożał z około 4$ do około 125$, a kończąc marzec na około 45$. BitcoinDark w tych samych dwóch dniach wzrósł z około 5$ do około 29$ kończąc marzec na poziomie około 8,5$. Wydaje się że wzrost cen tych dwóch kryptowalut był spowodowany sytuacją z potencjalną możliwością “rozdzielenia się” łańcuchu Bitcoina. W marcu główną informacją i tym czym żyła społeczność Bitcoin był “konflikt” na Bitcoin Core i Bitcoin Unlimited, jak dużą dawkę emocji dawała ta walka było widać po cenie która na moment spadła do 888,21$ (Bitfinex), ostatni raz tak niską cenę mieliśmy 26 stycznia. Jest takie powiedzenie gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta, w tym przypadku aż trzech skorzystało, niewątpliwe wygranymi konfliktu BC i BU są Dash, ETC, Monero. Jedną z głównych cech rynku kryptowalut jest że jeśli cena Bitcoin spada, to duża część funduszy jest lokowana w inne kryptowaluty a nie ucieka do fiat. Jednym z ciekawszych momentów okazał się też 10 marca, gdzie w ciągu 3 godzin można było było stracić pozycję short i long, cena pierw poszybowała do około 1340$ (Bitfinex) by spaść po chwili do 960$ (Bitfinex)
Rynek kryptowalut przypomina dziś Nasdaq pod koniec lat 90 gdzie zwroty z inwestycji są tak samo niebotyczne i nieracjonalne jak w tamtych czasach.
Miesięczny ranking skomentowali: Dominik Gordel i Adrian Gozdera
Niekwestionowanymi niespodziankami marca były altcoiny. Swoją wartość kilkukrotnie zwiększyły waluty takie jak ETH, DASH, XRP. Ether na początku marca był wyceniany na kilkanaście dolarów, aby pod koniec miesiąca przebić okrągły poziom 50 dolarów. Kapitalizacja tej waluty osiągnęła 25% kapitalizacji BTC, co było sytuacją do tej pory niespotykaną. Obecnie na rynek altcoinów napłynęło dużo świeżego kapitału, co można dostrzec w wycenach wielu monet, jak i również całkowitym stosunku kapitalizacji BTC do kapitalizacji wszystkich alternatywnych kryptowalut. Wartość tego stosunku spadła do poziomu około 68% według danych na ostatni dzień miesiąca. Marzec był również przychylny dla posiadaczy młodszego brata bitcoinia – LTC, który to dawno nie doświadczał istotnych wzrostów cenowych. Cena LTC w ostatnich dniach marca wzrosła o ponad 100%, do poziomów bliskich 8,50$. Jednak nie od razu alternatywne kryptowaluty grały pierwsze skrzypce na rynku. Pierwsza dekada miesiąca była podporządkowana oczekiwaniu na decyzję SEC związaną z ETFem inwestującym w BTC. Byłby to ogromny krok dla samej waluty, jak i dla całego rynku kryptowalut, który mógłby pozwolić na spory napływ kapitału poprzez fundusz bezpośrednio do bitcoina i pośrednio do innych kryptowalut. Amerykańska Komisja wydała jednak decyzję odmowną w ostatnim możliwym momencie, na co kurs zareagował spadkami niemal o 200 dolarów, wracając po kilkudziesięciu godzinach do poprzednich poziomów. Sporo niepewności wprowadziły również komunikaty giełd kryptowalutowych dotyczących ich stanowisk w sytuacji potencjalnego forka bitcoina (rozdzielenia łańcucha bitcoina i wyodrębnienie Bitcoina Unlimited, który zwiększałby wielkość bloku transakcji z obecnego 1MB, który powoduje momentami spore opóźnienia w transakcjach i wymóg stosowania wysokich opłat przy transakcjach w bitcoinie). Emocje na rynku podtrzymuje zarówno sytuacja na altcoinach, które kontynuują swoje tendencje wzrostowe, jak i nadchodzące wydarzenia na bitcoinie, takie jak uznanie w pierwszym dniu kwietnia największej kryptowaluty jako prawny środek płatniczy w Japonii, oraz przecieki dotyczące otrzymania zgody na uruchomienie wypłat BTC z chińskich giełd, które to zostały niedawno zablokowane celem dostosowania giełd do prawnych standardów panujących w Państwie Środka.
– Dominik Gordel
23 marca napisałem na swoim profilu na FB, że oficjalnie możemy już to co się dzieje na rynku kryptowalut nazwać “The Great Second Cryptocurrencies Bubble”, wszystkie liczące się giełdy altcoinów zaczęły notować bardzo duży przyrost wolumenów. Marzec był miesiącem altcoinów, nie Bitcoina. Duża w tym zasługa Rogera Vera i jego koncepcji Bitcoin Unlimited, której oczywiście nie popieram. Jeśli chodzi o rozwój Bitcoina to wspieram w 100% działania Bitcoin Core i uważam, że wszelkie odstępstwa tylko mogą zaszkodzić całemu ekosystemowi, a w szczególności Bitcoinowi. Dobrym porównaniem tego co się dzisiaj dzieje jest porównanie rynku kryptowalut do „Tulipomanii” lub „Bańki dot.com-ów”. Największą stopę zwrotu w tym miesiącu odnotowano na giełdzie Bittrex na kryptowalucie Circuits of Value, ROI maksymalne mogło wynieść 38000 % , niemniej według mnie to było tylko zagranie dev teamu czy grupy która wprowadziła tą kryptowalutę na giełdę, specjalnie zaczęli od kursu 1 satoshiego aby wzbudzić zainteresowanie swoją kryptowaluta. Dlaczego doszło w ogóle do takiej euforii? Kapitał z Bitcoina w obawie przed hardforkiem zaczął uciekać w kryptowalut, najpierw cykl dosięgnął największych i „najbezpieczniejszych” kryptowalut takich jak Ethereum, Dash, Factom, Monero itp. później gdy te już były bardzo wywindowane pompy przeniosły się na mniejsze kapitalizacyjnie projekty na giełdzie Poloniex, gdy i te już wzrosły zaczęły się wzrosty na pozostałych altcoinach równocześnie na wszystkich giełdach nawet tych najmniejszych i najmniej zaufanych. Warto zaznaczyć że liczba użytkowników online na Poloniex przekroczyła 20 000 osób, co jest 100% wzrostem względem poprzednich miesięcy, wzrost był tak duży że serwery giełdy zaczęły szwankować i kilka razy giełda padła na parę minut. Utrudnione było też składanie zleceń. Według mojej oceny zaczął się najlepszy okres na pomnożenie swoich środków zgromadzonych w kryptowalutach, główny ruch już minął ale bańka powinna potrwać jeszcze co najmniej 1 bądź 2 miesiące. Powinniśmy być świadkami czegoś więcej niż zobaczyliśmy w 2013 roku w grudniu ze względu na większą ilość osób zaangażowanych w rynek przy czym i zwiększoną ilość kapitału krążącego od altcoina do altcoina.
Autor: Dawid Muszyński, FlyingAtom.com