UWAGA ❕ WAŻNE ❕UDOSTĘPNIJ📲
UWAGA ❕ WAŻNE ❕
PRZEDSIĘBIORCY, KTÓRZY NIE PODALI URZĘDNIKOM SWOJEGO PESEL, MAJĄ PO 19.05.2018 ROKU ZNIKNĄĆ Z CEIDG.
Poniżej link do artykułu:
Jest to ważna informacja ℹ Postanowiłem jak najszybciej podzielić się nią z wami, może ktoś prowadzi biznes i zapomniał o tym obowiązku.
UWAGA! Wykreślenie z CEIDG za brak numeru PESEL
Czy pamiętasz, że do 19 maja jako przedsiębiorca masz obowiązek zgłoszenia swojego numeru PESEL do CEIDG? Ten obowiązek nakłada na przedsiębiorcę nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.
Ostateczny termin mija po 19 maja 2018, czyli za dwa dni. Jeśli w CEIDG nie ma Twojego PESEL, może grozić Ci wykreślenie z rejestru przedsiębiorców, co uniemożliwi wykonywanie działalności gospodarczej. PESEL musi figurować w CEIDG – taki wymóg wprowadziła ustawa z dnia 25 września 2015 r.
Co musisz zrobić?
Jeśli Twoja firma była założona przez 1 stycznia 2012 roku i została przeniesiona do CEIDG z gminnej ewidencji – upewnij się, że na wpisie znajduje się numer PESEL.
Jeśli PESELu nie ma we wpisie i nie uzupełnisz go – wpis będzie podlegał wykreśleniu z urzędu, zostaniesz usunięty z rejestru.
Wystarczy zweryfikować swoje dane w odpowiednim dla miejsca urzędzie prowadzącym rejestr. Można dokonać tego osobiście, telefonicznie lub za pomocą platformy ePUAP, poprzez subkonto CEIDG.
Jak sprawdzić, czy PESEL jest na wpisie?
Znajdź swój wpis w bazie przedsiębiorców i zobacz w historii wpisu, czy składałeś jakieś wnioski po 1 stycznia 2012 roku. Jeśli tak - już uzupełniłeś PESEL i nie musisz nic robić.
Jeżeli nie składałeś wniosków po 1 stycznia 2012 roku, znajdź swój wpis w bazie przedsiębiorców i zobacz, czy pod statusem działalności jest informacja "wpis nie przeszedł weryfikacji, przyczyna: braku numeru PESEL". Jeśli jest - udaj się do dowolnego urzędu gminy, żeby uzupełnić dane.
Nie możesz znaleźć wpisu lub nie składałeś żadnych wniosków przez CEIDG? Udaj się do dowolnego urzędu gminy, gdzie urzędnik odnajdzie Twój wpis i sprawdzi, czy jest na nim PESEL. Jeśli go nie ma - od razu przyjmie od Ciebie wniosek o zmianę, na którym uzupełnisz brakujące dane.
A jeśli nie uzupełnię PESELu do 19 maja 2018 r.?
Twój wpis zostanie wykreślony z urzędu. Będziesz mógł wystąpić do Ministra Przedsiębiorczości i Technologii o przywrócenie wpisu i umieszczenie na nim brakujących danych. Pismo będzie trzeba przesłać do Departamentu Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii na adres sekretariatDMP@mpit.gov.pl lub pocztą tradycyjną na adres: Plac Trzech Krzyży 3/5, 00-507 Warszawa.
Więcej informacji: https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg.cms.engine/
Mam nadzieję że pomogłem i nikt nie będzie miał problemów z CEIDG.
Jak możecie napiszcie w komentarzach, jaki tag używać do takich wpisów odnośnie szybkiej informacji, że coś się zmienia w prawie lub zmieniło i trzeba szybko reagować.
I żarcik odnośnie RODO na rozluźnienie jaki ostatnio dostałem: 😎
Dzień dobry! - słyszę w słuchawce.
- Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
- Wczoraj wieczorem przechodząc koło pana biura zrobiłem kupę – rzecze mężczyzna.
- Co? - pytam nie będąc pewien, czy dobrze zrozumiałem.
- Na trawniku, po lewej stronie od wejścia. Postawiłem takiego średniej wielkości balasa – wyjaśnia mój rozmówca spokojnym cierpliwym głosem.
Z telefonem przy uchu wychodzę z biura i patrzę na trawnik. Rzeczywiście dwa metry od wejścia do mojego biura leży brązowy balas. Obok niego kawałek brudnej serwetki. Rozglądam się wokół w obawie czy to nie jakaś prowokacja. Ludzie przechodzą jednak obojętnie i nikt nie patrzy w moim kierunku. - Bardzo brzydko się pan zachował – oceniam mojego rozmówcę. - Dzwoni pan, żeby przeprosić, czy może zapytać kiedy może pan posprzątać? - dopytuję.
- Nie w tym rzecz – odpowiada mężczyzna. - Dziś weszły nowe przepisy dotyczące danych osobowych. RODO. Słyszał pan o tym?
- Tak. Byłem nawet na szkoleniu – przyznaję nie bardzo wiedząc do czego mój rozmówca zmierza.
- To świetnie – głos w słuchawce stał się bardziej ożywiony i trochę weselszy. - Nie muszę więc panu tłumaczyć czym są dane osobowe?
- Są to wszelkie informacje, dzięki którym bezpośrednio lub pośrednio można zidentyfikować osobę – odpowiadam coraz bardziej zaintrygowany tą dziwaczną rozmową.
- Czy po stolcu można zidentyfikować osobę? – pyta niespodziewanie mój rozmówca. - Gdyby ktoś popełnił przestępstwo i zostawił na miejscu zbrodni swoją kupę to czy policja robiąc badania DNA mogłaby ustalić kim jest ta osoba? - uzupełnił pytaniem pomocniczym, o które wcale nie prosiłem.
Patrzę na leżącego w trawie balasa i z trudem przełykam ślinę. - Sądzę, że tak...
- W rozumieniu Rodo mój stolec jest daną osobową – ucieszył się mężczyzna w słuchawce. - Dopóki leży na pańskim trawniku jest pan administratorem moich danych osobowych.
Podrapałem się po głowie nie wiedząc co powiedzieć. - Tak czy nie? - usłyszałem w słuchawce.
- No chyba tak... - przyznałem niechętnie.
- Mam prawo do przenoszenia danych – głos mężczyzny stał się jeszcze bardziej pogodny.
- Wykonując prawo do przenoszenia danych osoba, której dane dotyczą, ma prawo żądania, by dane osobowe zostały przeniesione przez administratora bezpośrednio innemu administratorowi – wyszeptałem zdanie zapamiętane ze szkolenia. - O ile jest to technicznie możliwe – dodałem z nadzieją w głosie.
- Weźmie pan łyżkę i słoik, zgarnie mój stolec z trawnika i zaniesie do laboratorium, które jest po drugiej stronie ulicy – usłyszałem w słuchawce. - Potrzebuję zrobić badanie kału, a nie bardzo mam czas by dziś podjechać do przychodni.
- Czy pan sobie jaja ze mnie robi!? - wykrzyknąłem do słuchawki.
- Jeśli pan jako administrator moich danych osobowych będzie stwarzał przeszkody złożę skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych – zagroził mężczyzna. - Wie pan jak wysokie są kary?
Rozejrzałem się nerwowo po ulicy, otarłem pot z czoła. - Za chwilę wyślę panu smsem swoje imię i nazwisko wraz ze zgodą na administrowanie moimi danymi dla potrzeb przeniesienia moich danych osobowych z trawnika do przychodzi – usłyszałem w słuchawce. - Miłego dnia.
Mój rozmówca rozłączył się, a telefon zawibrował w mojej ręce. Otrzymałem sms. Wszedłem z powrotem do biura. - Coś się stało? - zapytała zaniepokojona na sekretarka.
- Wszystko w porządku – odpowiedziałem spokojnym głosem. - Mamy łyżkę i słoik?
Pozdrawiam serdecznie
Krawiec512
Witaj, jestem botem patrolującym #pl-artykuly.
Twój post nie spełnia podstawowej reguły #pl-artykuly dotyczącej długości wpisu.
Wyedytuj go dopisując więcej treści lub usuń tag - dziękujemy!
Więcej o regulaminie możesz przeczytać w podanym linku.