You are viewing a single comment's thread from:
RE: ROZMOWY Z SYNEM. CZĘŚĆ JEDENASTA.
Z kotkiem sprawa jest ewidentna. Gdy mój mąż (rzadko, bo rzadko ale jednak) karmi kota, to nie wygłasza tej formuły i kot jest autentycznie urażony tym zachowaniem. :)
oj.
może jeszcze się wyszkoli?
(albo jedno albo drugie? 😃)