You are viewing a single comment's thread from:

RE: Piracenie gier - po co, dlaczego i jakie są tego skutki? | Konkurs #pl-gry

in #pl-gry6 years ago

Jeśli ktoś piraci grę, to zapewne nigdy nie miał zamiaru jej kupić

Wielokrotnie słyszałem takie stwierdzenie, ale szczerze powiedziawszy niezbyt je rozumiem i nie znajduje potwierdzenia na nie w faktach / badaniach.
Moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie. Jeśli ktoś piraci grę to niemal na pewno chciał ją kupić (albo powiedzmy inaczej, chciał ją nabyć). Jeśli ktoś piraci grę znaczy że chce w nią zagrać. W wszechobecnie panującej gospodarce rynkowej / kapitalistycznej jeśli chcemy coś posiąść, to zasadniczo musimy to kupić. Piratem zostaje ktoś kto chcąc posiąść grę stwierdza że jest ona dla niego za droga, albo nawet niekoniecznie za droga, ale nie opłaca się jej kupować skoro mogę mieć "za darmo". Piratem więc zostaje ktoś kto w zasadzie nie godzi się z istnieniem kapitalizmu ;) Ale to już wstęp do głębszej debaty ;)
Jako dodatkowy argument za tym że piratami są osoby które chcą kupić dany produkt podam że były badania na temat sprzedaży płyt z muzyką, chyba w Kanadzie, z których wyszło że piractwo zwiększa sprzedaż -> klienci słuchali i testowali więcej rodzajów muzyki -> więcej kawałków się im podobało, więcej kupowali.

piractwo wyrządza prawie zerowe szkody

To jest bardzo... stanowcze stwierdzenie. Nie wydaje mi się by były badania które jednoznacznie to rozstrzygną. Badania są raczej sprzeczne. Myślę że dużo zależy od branży. Po za tym nie tylko chodzi o samych sprzedawców, czym im szkodę wyrządza, ale pytanie czy nie wyrządza szkody klientom. Na przykład czy gdyby nie było piractwa to czy gry by nie kosztowały mniej? Teoretycznie powinny wtedy kosztować mniej. Co więcej, czy nie jest tak że w związku z istnieniem piractwa mamy wyścig między piratami a sprzedawcami, którzy to mając więcej kasy i wpływów lobbują coraz ostrzejsze prawa które mają zapobiegać tego typu kradzieżom? Jeśli tak na to spojrzymy, to może się okazać, że owszem sprzedawcy nie tracą, ale za to traci całe społeczeństwo...