Zapowiedź rozwiązania problemu opodatkowania kryptowalut. Ocena z mojego punktu widzenia.
Linki do informacji:
Dla leniwych:
W wywiadzie dla RMF24 wiceminister finansów Paweł Cybulski zdradził na czym polegać ma ulżenie czy złagodzenie obowiązku rozliczenia się z kryptowalut powołując się na zasadę "dogodności opodatkowania".
Funkcjonuje zasada dogodności opodatkowania. Jeśli możemy się rozliczyć, jest to realne i możliwe, to powinniśmy to rozliczyć. (...) PCC jest w tej chwili kwestionowany, przez to że nie ma dogodności opodatkowania. Trudno opodatkować trzysta, czterysta, czy tysiąc transakcji u jednego podatnika i zmusić go do składania PCC za każdym razem
Dodając
W związku z tym widzimy już, i idziemy w tym kierunku, że nie ma dogodności opodatkowania w podatku PCC. To podatek, który nie jest dostosowany do realiów kryptowalut.
Sam fakt chęci zmiany wcześniejszej decyzji jest bardo satysfakcjonujący i budzi w nas przekonanie, że gdy trzeba potrafili w jakimś stopniu wpłynąć na władzę i "wymusić" na niej zmianę decyzji, jednak stwierdzenie, że "trzeba udowodnić niemożliwość odprowadzenia podatku PCC przez podatnika" oraz "urząd skarbowy obiecuje łagodne traktowanie" budzi u mnie pewne obawy i odbieram to nie jako konkretny plan rozwiązania powstałego problemu, a raczej pewną formę " umowy dżentelmenów" czy "przyjacielskiego poklepania po plecach".
Znając polskie realia podatkowe i ogólny burdelnik na kółkach związany z możliwością różnej interpretacji przepisów podatkowych przez dane urzędy skarbowe - a jest to nagminne, że w bliźniaczych sytuacjach jeden przedsiębiorca jest inaczej traktowany niż inny prowadzący działalność w innym miejscu - budzi u mnie obawę, że wcześniej przytoczone zapewnienia przybiorą formę wiadra wazeliny wylanego na nasze pośladki: żeby aż tak nie bolało gdy będą nas ładować jak trzeba.
Chodzi mi głównie o interpretowanie tego, kiedy ktoś jest w stanie odprowadzić podatek, a kiedy już nie - wątpię żeby sędzią w tej sprawie był podatnik, a urząd skarbowy - jak to on - wcieli się w rolę kalejdoskopu zmieniając raz po raz interpretację, wprowadzając jednocześnie masę zamieszania i komplikując i tak skomplikowane prawo.
Chętnie poznam wasze opinie na ten temat, równocześnie czekając na dalszy rozwój wypadków.
zdjęcie: http://www.podatki.egospodarka.pl/146806,Bitcoin-i-nie-tylko-czyli-rozliczenie-podatku-od-handlu-kryptowaluta,1,69,1.html
To zbyt wielkie pole do korupcji, kiedy urzędnik o takich rzeczach decyduje. Podatki muszą być jasno określone.
Zasada "dogodności opodatkowania", w tym konkretnym przypadku, może być łatwo skorygowana, gdy będzie jeden kwit na wszystkie operacje (a w kwestiach spornych -na korzyść podatnika) - ale to pertyfikuje ten chory podatek. Czyli powoływanie się na tę zasadę to lipne rozwiązanie. Bo kryptowaluty nie sa prawem majątkowym (jak to traktuje PCC).
Z tym PCC mamy tu typowy trick rabina z kozą, wprowadzaną i wyprowadzaną z pokoju. A to po to, aby przemycić wysoki podatek dochodowy.
Nie ma takiej zasady w polskim prawie. Reszta nie ma znaczenia od tego momentu.
Nie ma czegoś takiego jak "dogodność opodatkowania" w polskim prawie ... mamy obowiązek płacenia podatków zgodnie z ustawą, bez znaczenia, czy dany podatek jest sensowny, czy dogodny. Wywiad z RMF24 był również skrytykowany przez przedstawiciela KNF.
Congratulations @galeandir! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!