Dolina Chochołowska 2018

Dolina Chochołowska to najdłuższa i jednocześnie największa dolina w polskich Tatrach. Jest położona w Tatrach Zachodnich i ma powierzchnię ponad 35 kilometrów kwadratowych i długość około 10 kilometrów. Wcześnie rano przyjeżdżam na parking w miejscu o nazwie Siwa Polana. To początek doliny i turystyczne centrum, gdzie można kupić pamiątki związane z tym miejscem. Zaczynam spacer Doliną (zdjęcie powyżej).

Trasa przez pierwsze kilometry prowadzi przez lasy i na początku nie ma zbyt ciekawych widoków. Początek to asfaltowa droga, która z czasem zmienia się w kamienną. Wiosną przybywa tutaj tysiące ludzi, którzy chcą zobaczyć pierwsze wiosenne krokusy. Pojedyncze okazy widoczne są w pobliżu szlaku przez całą drogę. Jednak celem tej wycieczki jest Polana Chochołowska. To tam zazwyczaj w kwietniu pojawia się najwięcej krokusów. W 2018 roku maksimum było około 5-7 kwietnia.

Po około 2 godzinach dochodzę do polany. Szlak już nie prowadzi lasem. Teraz mamy wspaniałe widoki na Tatry Zachodnie. Na zdjęciach powyżej widać panoramę szczytów widocznych z tego miejsca. Są to od prawej: Grześ (1653 m n.p.m), Rakoń (1879 m n.p.m) i najwyższy Wołowiec (2063 m n.p.m). Kiedyś muszę zdobyć wszystkie trzy szczyty. Do tej pory byłem tylko na pierwszym (Grześ). Wiosną wysoko w Tatrach jest jeszcze zima.

Pierwsze spojrzenie na krokusy na początku polany. Im dalej tym będzie ich więcej. Na zdjęciu powyżej widać jak duży obszar zajmuje polana. Jesteśmy tu na wysokości około 1100 m n.p.m. Daleko za polaną widoczne jest pasmo skalne zwane Mnichy Chochołowskie. Po polanie można poruszać się tylko specjalnie wyznaczonymi ścieżkami. Nie wolno niszczyć krokusów, są one pod ochroną i można dostać karę finansową. Zalecam więc ostrożność, bo pilnuje tego wielu pracowników TPN.

Na zdjęciu powyżej spojrzenie w tył. Widać tu polanę z innej strony. W tle jest szczyt Kominiarski Wierch (1829 m n.p.m). W 1930 roku na polanie było 60 różnego rodzaju budynków związanych z wypasem owiec i rolnictwem. Dziś pozostało kilka zabytkowych szałasów widocznych na zdjęciach. Poza tym w pobliżu polany jest zabytkowa kaplica i schronisko górskie, gdzie można odpocząć i zjeść ciepły posiłek.

Tu widok na panoramę Tatr Zachodnich spod kaplicy. Idę coraz bliżej schroniska, tam jest najwięcej krokusów. Piękna ta dolina. Powietrze jest tutaj naprawdę czyste i można odpocząć od hałasu miasta. Wycieczka tutaj jest bardzo łatwa i bezpieczna. Wielu ludzie idzie tutaj nawet z małymi dziećmi. Jest piękna pogoda i słońce mocno już grzeje. Pamiętajcie, że w górach słońce opala o wiele szybciej. Polecam kremy z filtrem UV.

Dotarłem do miejsca blisko schroniska. Tutaj jest bardzo dużo krokusów. Polana w tym miejscu nabiera koloru fioletowego. Trzeba uważać, bo rosną one tutaj nawet na szlaku i łatwo jest je podeptać. To piękne zjawisko trwa jakieś 2 tygodnie, gdy tylko stopnieje śnieg na polanie. Przez cały rok jest tutaj mało ludzi, a wtedy wiosną miejsce to odwiedza nawet 50 tysięcy ludzi. Dla zdjęć z tymi pięknymi kwiatami niektórzy przyjeżdżają nawet z drugiego końca polski. Na żywo wygląda to jeszcze lepiej!

Na zakończenie zbliżenie na te piękne krokusy. Polecam odwiedzić Dolinę Chochołowską, szczególnie wiosną. Jest to kolejne miejsce w Tatrach, które obowiązkowo trzeba zobaczyć. Tutaj nie potrzeba górskiego sprzętu. Wystarczą dobre buty i chęci. Trasa w obie strony od parkingu to około 20 kilometrów. Żeby spokojnie zobaczyć całą dolinę potrzeba około 6-8 godzin, więc jest to wycieczka na cały dzień. Pozdrawiam Wszystkich!