Humaniści- największymi ryzykantami wszechczasów
Witam serdecznie po raz kolejny.
Pisanie polubiłem w momencie wyboru profilu dziennikarskiego w szkole średniej w miejsce informatycznego, do którego zawsze miałem słabość. Czemu tak? Dziennikarski był trzykrotnie bliżej niż informatyczny, który mnie interesował. Bardzo głupia decyzja patrząc z perspektywy czasu, ale trzeba to wziąć na barki iść dalej.
Pomysł -BLOG
Od dłuższego czasu myślałem o utowrzeniu bloga, jednak nigdy nie miałem pomysłu na to. Lubie pisać, wiem również, że moje teksty są do "odczytania" , do tego kocham fotografię. Więc dlaczego nie ? Wystartowałem wczoraj w nocy z pomysłem. Póki co, jest to darmowy blog, a co za tym idzie- nie jest moją własnością. Z czasem, gdy uda mi się uzyskać czytelników pomyślę poważnie nad przeniesieniem na coś płatnego z wyłącznością dla mnie.
Wiem, że blogi mogą być alternatywą dla własnego biznesu, który mi niestety nie wyszedł [ opisywałem wszystko we wcześniejszych postach] , więc dlaczego nie spróbować? Zdaję sobie sprawę z tego, że będzie to żmudna i czasochłonna praca, która nie przyniesie na początku żadnych korzyści majątkowych, ale z czasem być może stanie się to bezpośrednio moim życiem w każdym możliwym aspekcie.
Potencjał jest, pomysł także. Nic tylko brać aparat w dłoń, ćwiczyć palce i z "grubej rury" do pracy! Oczywiście zaraz po tym, jak znajdę czas pomiędzy snem, a pracą wakacyjna poza granicami. Chociaż z drugiej strony... ze snu można zrezygnować!
Zapraszam do śledzenia !
https://innypktwidzeniaa.blogspot.com/
Pozdrawiam,
@krajes1993