You are viewing a single comment's thread from:
RE: Marchewkowe pesto z orzeszkami piniowymi i słonecznikiem
Oooo! Cóż za pomysł wspaniały! Uwielbiam pesto, pasty i inne papki :D Takiego z marchewki jeszcze nie jadłam, chyba zaraz zrobię, bo czytając aż ślinka cieknie ;) A orzeszki i pestki moczysz wcześniej, czy od razu do blendera?
To pesto to bomba! Często orzechy moczę w różnym celu. Szczególnie lubię się zajadać namoczonymi migdałami. Tak po prostu;)
W tym przepisie składniki były suche. Daj znać jak Ci wyszło:)