You are viewing a single comment's thread from:
RE: Ogórki konserwowe po domowemu
Ja już narobiłam w tym roku ogórasków konserwowych, i całych i w plasterkach.
Ale sposób podany przez Ciebie na bank wykorzystam: łyżeczki soli, cukru i kieliszek octu niezależnie od wielkości słoika i ilości ogórków na słoik?
Te ilości cukru, soli i octu są na litrowe słoiki (bywają również słoiki 0,9 litra i te również będą ok). Ogórków nawkładać "ekonomicznie" czyli ile wlezie.
Lubię ten sposób, bo nie trzeba dorabiać ani wylewać zalewy, no i w domu mniej octem wonieje. :)
Ja też od dziś tak będę robić. Z tych samych powodów. Czy Twój sposób można "sprzedawać" na innych grupach kulinarnych, gdzie co chwilę pytają "hej kobietki, mam ogórki, dajcie jakiś przepis na konserwowe" :) I udostępnię ten post na fb, niech każda korzysta.
Można w ten sposób robić paprykę, cukinię i podobne marynaty?
Proszę bardzo. To jest tak stary przepis, że praktycznie pod domenę publiczną podpada. :)
W sieci są zresztą podobne, ale z innymi proporcjami cukier - sól - ocet. Dla mnie ta kombinacja jest idealna - mniej soli i więcej cukru to już nie to.
Według tego przepisu konserwowałam czasem groszek zielony (ale rzadko, bo przeważnie zdążymy zjeść cały na świeżo). Z cukinią w słupkach robiłam próbnie - udaje się, ale moim zdaniem trzeba zmniejszyć ilość octu (może do 30 ml), bo jest delikatnejszej konsystencji i z tych proporcji wyszła zbyt kwaśna.
Papryka do sprawdzenia, bo sama nie robię marynowanej. Robi moja mama i w tym przypadku gotuje zalewę z dodatkiem oliwy.