Prozodia, czyli jak osiągnąć biegłość w językach obcych - część 2
W moim poprzednim artykule o językach opisałem czym jest prozodia, którą uważam za niezbędny element do osiągnięcia biegłości w językach obcych. Dzisiaj chciałbym pokazać Wam jak podejść do tego abstrakcyjnego konceptu od strony praktycznej i zbliżyć się do poziomu native speakera w wybranych językach.
Nagrywanie własnego głosu
Niewątpliwie jest coś niekomfortowego w nagrywaniu siebie na dyktafon i słuchaniu własnego głosu. Jednakże moim zdaniem jest to najlepszy sposób monitorowania i rozwoju prozodii w wybranym języku obcym. Idealnym rozwiązaniem byłoby przekazywanie nagrań nauczycielowi w celu uzyskania informacji zwrotnej. Co ciekawe, native speakerzy bez wykształcenia lingwistycznego nie będą najlepszym wyborem, jako że większość z nich nie posiada głębszej wiedzy związanej z ich rodzimym językiem i nie będzie w stanie odpowiednio skomentować nagrania. Potrzebny jest tu ekspert językowy, który wskaże słabe punkty i metody pracy nad nimi. Ogólnie rzecz biorąc, takie nagrania powinny służyć zdiagnozowaniu braków i ułomności w prozodii w danym języku obcym.
Instalowanie nowego systemu operacyjnego w naszym umyśle
Przełączanie się pomiędzy językami można porównać do zmieniana systemów operacyjnych, jako że każdy język ma swoje własne “oprogramowanie”, na którym jest oparty. Zrozumienie tego fenomenu jest niezbędne, aby uniknąć kalki językowej, którą można przyrównać do używania niewłaściwego systemu operacyjnego dla danego języka. Często jest ona jednak automatyczna i działa jak zły nawyk. Zdanie sobie sprawy z występowania kalki językowej jest dużym krokiem do lepszej prozodii w języku obcym. Można by pójść o krok dalej i porównać języki do różnych instrumentów muzycznych, lub nawet utworów; każdy z nich ma własną skalę, czy tonację i unikalny rytm. Wpasowanie się w te elementy jest kluczem do osiągnięcia biegłości native speakerów. Koncept ten jest szerzej wytłumaczony przez lingwistę i poliglotę, Stuarta Jay Raja, w tej doskonałej prezentacji TEDx.
Uczenie się dwóch języków obcych równolegle
Wydaje się, że nic bardziej nie poprawi świadomości istnienia różnych lingwistycznych systemów operacyjnych, niż uczenie się na raz dwóch lub większej liczby języków. W idealnym scenariuszu, powinno się wybrać języki z bliskich sobie rodzin językowych. Porównywanie i kontrastowanie danych języków będzie miało znaczący wpływ na rozwój prozodii. Moim zdaniem dodaje to również pewności siebie w posługiwaniu się językami obcymi, która niezbędna jest do osiągnięcia biegłości.
Rozwijanie pamięci mięśniowej
Mówienie w języku obcym ma więcej fizycznych aspektów, niż mogłoby się wydawać; nasz aparat mowy jest w głównej mierze odpowiedzialny za produkcję języka. Obserwowanie i analiza fizycznych aspektów produkcji języka u native speakerów jest kluczowe do zdobycia nowych umiejętności językowych. Wyrobienie pamięci mięśniowej dla nowych, obcych dźwięków może zabrać nawet dziesiątki, lub setki godzin. Ważne jest również zwrócenie uwagi na mowę ciała native speakerów, która wzmacnia niektóre frazy i znaczenia w ich języku. Nie tylko nowy system dla umysłu, ale również dla ciała, niezbędny jest w drodze do osiągnięcia biegłości.
Transkrypcja
Transkrypcja jest żmudnym zajęciem i często kończy się frustracją i porażkami. Jednakże przechodzenie przez ten proces i spędzanie dziesiątek godzin na transkrypcji wiadomości telewizyjnych, filmów, czy seriali na pewno się opłaci i będzie miało znaczący wpływ na polepszenie prozodii. Wskazane jest, żeby transkrypcja została sprawdzona przez nauczyciela języka, przećwiczona i nagrana przez ucznia, który powinien starać się imitować, możliwie najwierniej, native speakerów w nagraniu.
Zanurzenie się w języku
W jednym z moich poprzednich artykułów o uczeniu się tajskiego przestawiłem swój pogląd na temat nabywania języka w jego ojczyźnie. Mimo że nadal nie uważam wyjazdu za granicę gwarantem sukcesu w nauczeniu się języka, jeśli podejdzie się do tego z odpowiedniej perspektywy może mieć to kluczowy wpływ na prozodię. Przebywanie w naturalnym środowisku danego języka obcego i, co najważniejsze, świadomy wysiłek i solidna praca włożona w jego naukę bez wątpliwości przybliżą nas do poziomu biegłego. Jednakże, w większości przypadków taki wyjazd jest niemożliwy, głównie z przyczyn finansowych, stąd zanurzenie się w języku wymaga od uczącego się kreatywności. Dzięki technologii, a przede wszystkim Internetowi, jest to dzisiaj bardzo proste i każdy powinien podejść do tego w najbardziej dogodny dla siebie sposób. Celem jest stworzenie sobie środowiska, które uczy nas języka cały czas, nawet bez naszej uwagi czy pełnej świadomości tego zjawiska.
Mam nadzieję, że powyższe rady pomogą niektórym z Was podejść do nauki języków obcych z nieco innej perspektywy. Zapraszam do dyskusji w komentarzach i do zobaczenia w kolejnym poście.
Earworm
Zdjęcia: https://pixabay.com
Jak zaczynałem się uczuć hiszpańskiego to bardzo dużo mówiłem sam do siebie ćwicząc wymowę, która wcześniej słuchałem na nagraniach. Przepisywalem książki, żeby ćwiczyć pisownię. Do tego seriale, muzyka i zajęcia z native speaker w szkole raz w tygodniu. Po roku mogę powiedzieć, że komunikatywnie opanowalem język,ale wciąż się uczę nowych słów już wśród mieszkańców Ameryki Środkowej.
Gratulacje! Ameryka Środkowa to jeden z moich ulubionych rejonów świata i gdyby nie Azja, na pewno mieszkałbym w tych rejonach. :)