RE: Z niewolnika nie ma pracownika
Nie zgadzam się na obowiązek służby w wojsku! Nie mierzcie wszystkich swoją miarą (zwolennicy przymusowej służby).Niektórzy są wrażliwi i nie podołali by (zwłaszcza z przymusu) czemuś takiemu i potem jak trafi na fale w wojsku to kto do jasnej cholery będzie leczył ludzi,gdy zryje się im psychikę? Albo ktoś cierpi na depresje czy ma lęki (wiem,wy "prawdziwi" faceci lubicie takich wyśmiewać) i mówić,że to "pizdy,cioty) itp.Kozaczą najwięcej Ci co zapewne nigdy w wojsku nie byli albo wielcy moraliści co w "fali" dokuczali innym i się im podobało.
Zresztą armia zawodowa jak najbardziej! To są ludzie co chcą to robić i kochają to a nie,że zaciągniecie na siłę chłopa i tak jak na Ukrainie,gdzie ciągnęli poborowych to większość zwiewała z służby.
A zresztą poborowe wojsko zawsze przegrywało z zawodową armią i to nie są czasy ZSRR i posyłania chłopa jak niewolnika.Tylko armia zawodowa moim zdaniem.
Byłem świadkiem jak młody chłopak zastrzelił się odbywając służbę wojskową.
Nie każdy to wytrzyma i zmuszanie kogoś na siłę prowadzi do tragedii.
Zgadzam się. Właśnie już jak coś przykrego się wydarzy to dopiero się zastanawiają co jest nie tak.
Z mojej strony się nie doczekasz, na ten temat mam podobne zdanie jak Ty