You are viewing a single comment's thread from:
RE: O moich jeżynach, gruszach i powidłach jeżynowo-gruszkowych - #pl-kuchniakonkurs.
Tak, te gruszki to kontules - małe ale smaczne :)
Gosiu, maliny też mi z Polski przywieziono ale się nie przyjęły :( W sumie nie chcę Cię martwić ale taka prawda... Borówka amerykańska też się nie przyjęła a tak się cieszyłam :(
Ale spróbuję jeszcze raz, nawet agrest widziałam w sprzedaży! :D
Jeżyna chorowała bardzo, przesadzałam ją kilka razy i w końcu za domem jej się spodobało, teraz jest piękna a owoce przepyszne i rozrasta się w ekspresowym tempie. Nie ma tam słońca przez cały dzień i ma wilgotną ziemię.
U mnie jest inny trochę klimat niż u Ciebie zapewne no i mam strasznie ciężką, gliniasta ziemię a to wielki problem.
Daj znać koniecznie kiedy będziesz u Teściów! :)