Amerykański imperializm – ujęcie libertariańskie
💣 Początek nowego roku upływa przede wszystkim pod znakiem coraz bardziej napiętych stosunków na linii USA – Iran. Po tym, jak w wyniku ataku amerykańskiego drona zabity został jeden z najwyższych irańskich dowódców wojskowych, na co rząd w Teheranie odpowiedział ostrzeliwując amerykańskie bazy w Iraku i wycofując się z dotychczasowych porozumień nuklearnych, pokój na Bliskim Wschodzie stał się jeszcze bardziej kruchy niż zwykle.
⚠️ Sytuacja jest tym bardziej poważna, że Iran cieszy się w tym konflikcie poparciem Rosji i potencjalnie również Chin. O ile prawdopodobieństwo bezpośredniego starcia między tymi państwami a USA jest niewielkie, o tyle kolejna wojna zastępcza – tym razem na terenie Iranu – nie jest już aż tak mało prawdopodobna.
❌ Z punktu widzenia libertarianizmu sensu largo ocena potencjalnego konfliktu zbrojnego jest pozornie jednoznaczna – skoro wojna prowadzona jest przez podmiot finansujący swoje działania pod przymusem (państwo), a poza wojskiem wroga jej ofiarą padają również cywile i ich dobytek, to jest ona niedopuszczalna.
🔍 Pomiędzy różnymi nurtami libertarian występują jednak znaczne różnice w przedmiocie tego, jak w sytuacji, w której państwo mimo wszystko istnieje, pobiera podatki i prowadzi działania wojenne, oceniać należy wojnę obronną lub toczoną przeciwko totalitarnemu reżimowi – a więc mimo wszystko służącą zwiększeniu zakresu wolności ludzi. Na jednym biegunie stoją anarchokapitaliści, sprzeciwiający się konsekwentnie wszystkim przypadkom użycia przemocy wobec kogokolwiek innego niż bezpośredni napastnik, na przeciwległym zaś – neolibertarianie, dopuszczający państwowe interwencje zbrojne pod warunkiem, że służą one usunięciu realnego zagrożenia dla własnych obywateli, czy wyzwoleniu cudzych od łamiącej prawa człowieka dyktatury.
📇 Szczegółowe argumenty stojące za obydwoma tymi stanowiskami – a także stanowiska pośrednie – przedstawiłem w napisanym kilka lat temu artykule pt. Amerykański imperializm – ujęcie libertariańskie. Dokonana przeze mnie analiza ostatnich konfliktów, w jakie zaangażowane było USA z perspektywy różnych odłamów myśli libertariańskiej, może w obliczu najnowszych wydarzeń zdecydowanie pomóc Czytelnikom w ustosunkowaniu się do nich.
Gorąco zachęcam zatem do zapoznania się z tekstem dostępnym TUTAJ oraz do dyskusji na ten temat w sekcji komentarzy.
- Mimo upływu lat artykuł bynajmniej nie stracił na aktualności.