Wybijają polską wieprzowinę, bo niby chora, ale jak na wschodniej granicy ojciec z synem znaleźli jeszcze zamarzniętą świnię zrzuconą z samolotu i zarażoną wirusem świńskiej grypy to media milczały. Kabana zrzucili z samolotu i zawiadomili odpowiednie służby, a rolnik z synem, którzy znaleźli zwierzę po prostu je zakopali i badacze błądzili po wskazanym przez pilota lub osobę, która ten zrzut zaplanowała obszarze. Zagraniczne kapitały chcą zniszczyć do cna polską gospodarkę, która jeszcze dobrze funkcjonuje. Chociaż nie ukrywam, że rolnicy są najmniej docenianą grupą w społeczeństwie. Ale nadejdą takie czasy, że rolnicy w końcu zastrajkują i dopiero jak pustki na półkach zaczną świecić, to ludzie się obudzą niestety...