You are viewing a single comment's thread from:
RE: Coś dla dużych chłopców - Airsoft
Moje doświadczenie z ASG jest takie, że wpadłem na gałąź w lesie, która rozczochrała mi czaszkę i skończyło się na pogotowiu na zgoleniu włosów i kilku szwach :)
Moje doświadczenie z ASG jest takie, że wpadłem na gałąź w lesie, która rozczochrała mi czaszkę i skończyło się na pogotowiu na zgoleniu włosów i kilku szwach :)
Wiadomo, w airsofcie zdarzają się wypadki jak w każdym innym sporcie, mimo wszystko uważam że fun>risk.
Ale współczuję nieciekawych przeżyć.
Ale i tak dobrze wspominam :)