Śmierć na torach
11 kwietnia tego roku dokładnie 2 dni temu na przejeździe kolejowym obok mojego miejsca zamieszkania zginał mężczyzna.
Na miejsce przyjechała policja i kilka zastępów straży pożarnej.
Świadek widział jak mężczyzna czatował przy barierkach a gdy zbliżał się pociąg wtargnął na tory obracając się tyłem w kierunku składu towarowego pędzącego z kierunku Torunia na Poznań.
Wszyscy mieszkańcy wpadli w panikę myśląc ze to może być ktoś z rodziny albo znajomy. Jednak był to zupełnie obcy który wybrał to miejsce by zakończyć swoje życie.
Od 16 do 19 trwało zabezpieczanie terenu i zbieranie szczątek denata. Tuż przed 22 pociąg odjechał maszynista trafił pod opiekę psychologa.
Dlaczego tak się stało tego się pewnie nie dowiemy depresja, długi, samotność wiele przyczyn powoduje w człowieku narasta myśl o samobójstwie.
Racja....Życie......
Tragedia Reesteem'uje
Prawdopodobnie to był ostatni kurs Pana maszynisty - za dwa tygodnie człowiek miał w spokoju i po latach pracy odejść na zasłużoną emeryturę....