Strażak - urodzeni by walczyć z ogniem wyszkoleni by zwyciężać.
Do założenia bloga namówił mnie jeden sympatyczny kolega Bogdan. Po kilkudniowym namyśle wszystkich za i przeciw zdecydowałem sie na założenie konta. W dzisiejszym świecie jest wiele niebezpieczeństw czychających na każdego z nas. Od dziecka zawsze chciałem zostać strażakiem. Konsekwentnie realizowałem swój plan by mógł cieszyć się spełnieniem marzenia z dzieciństwa. Jako zawodowy strażak postaram się pokazac trud i zaangażowanie moich kolegów w różnorakich akcjach ratowniczo - gśniczych, ale nie tylko:-). Mam nadzieję , że będziecie chętnie odwiedzać mój blog.
Ostatnia moja służba była dosyć pracowita. Strażacy wyjeżdzali do 4 pożarów i 1 wypadku drogowego w którym zostały poszkodowane dwie osoby. Jedna z akcji wyglądała dosyć groźnie. Zgłoszenie wpłynęło z informacją o palącym sie samochodzie osobowym zaparkowanym w niewielkiej odległości od budynku poczty. Na miejsce natychmiast zadysponowano dwa ciężkie zastępy ratowniczo - gaśnicze GCBA-Rt 5/32 z JRG Łomża i GCBA- Rt 5/32 OSP KSRG Piątnica. Po przybyciu strażacy poradzili sobie z pożarem podając dwa skuteczne prądy wody na palący się samochód osobowy oraz sprawdzili kamerą termowizyjną miejsce w którym nadtopieniu uległa podbitka dachowa - nie stwierdzono zagrożenia.
Szkoda samochodu mam nadzieję że był ubezpieczony AC bo gość pewnie się załamie ile to będzie kosztować ta naprawa.
Ps.
Fajnie że działasz tak trzymać powoli sam zobaczysz że będziesz miał mnóstwo czytelników co chętnie Ci głos oddadzą.( mam nadzieję bo jednego już masz : "mnie:)
Pozdrawiam
Bogdan
Boguś, samochód nie był ubezpieczony więc idzie na złom. Pożar objął też jego wnętrze dokładnie kokpit, także nie opłaca sie naprawiać.