Sort:  

Polacy nie gęsi i swoje drukarnie mają?

Tak jest - byliśmy jednym z fałszerskich centrów przedwojennej Europy. W zasadzie to Lwów był, a potem towarzystwo przeniosło się do Wrocławia i po wojnie to stamtąd wypływały najlepsze fałszywki banknotów złotowych i bonów towarowych Banku Pekao SA (tych do zakupów w Pewexie, czyli sklepie za dulary, gdzie dóbr wszelakich za siermiężnego PRL-u była obfitość - taka dygresja dla tych co mogą nie pamietać takich wynalazków).