Jak poradziłem sobie z overtradingiem?

in #polish7 years ago

Overtrading to jeden z najpoważniejszych błędów jakie może popełnić trader. Kosztuje przeważnie bardzo dużo pieniędzy i emocji. Często prowadzi do bankructwa i zdarza się już na samym początku przygody z tradingiem. Niestety overtrading często dotyczy też inwestorów z większym doświadczeniem i może być wstępem do jeszcze większych strat a może czasem hazardu.

Jak ja rozumiem pojęcie overtradingu:

  • Nie przygotowanie scenariusza dla danego zlecenia.
  • Zbyt duża ilość zleceń i pozycji oraz nadmierna aktywność na rynku.
  • Działanie pod wpływem emocji i poza świadomością.
  • Brak kontroli ryzyka. 
  • Chęć zemsty
  • Usilne udowodnienie racji
  • Pozycja dla przyjemności.

Overtrading przytrafił mi się kilka razy a po ostatnim razie zrobiłem sporo notatek i wykonałem sporo pracy, w celu nie powtórzenia tego błędu.

Zdarzenie overtradingu powoduje, że tracimy znaczną ilość naszego kapitału przeznaczoną na inwestowania a dostępna dźwignia finansowa powoduje, że straty księgowane są z zawrotną prędkością. Po overtradingu czasem bardzo długo możemy odbudowywać swój utracony majątek co jest oczywiście ogromną stratą czasu, który jest najcenniejszy. Czasem wiele tygodni dobrej pracy może być zamienione w pył przez jedno krótkie zdarzenie które diametralnie zmienia wyniki naszego handlu. Idąc w kierunku profesjonalizmu nie można sobie pozwolić na takie błędy, dlatego też przystąpiłem do solidnej pracy.

Źródło: pixabay.com


Zanim jednak przejdziemy do tego jak poradziłem sobie z problemem overtradingu zapoznajcie się z moim wpisem z dziennika tradera jaki wykonałem zaraz po tym jak wykonałem kilkanaście  niepotrzebnych i stratnych zleceń.

“(...) Wielokrotnie wcześniej wspominałem o tym, że im mniej  tradingu tym lepiej a moja aktywność powinna kończyć się na dwóch zleceniach w tygodniu.
Ponownie jednak (...),
chęć odegrania się spowodowały moją nadmierną aktywność, która zakończyła się serią siedmiu zleceń z wynikiem negatywnym i tylko kontrola ryzyka, która w ostatnich tygodniach działa zdecydowanie lepiej uchroniła mnie od strat wielokrotnie większych.
Najgorsze w całej sytuacji jest to, że dopiero w piątek po południu zdałem sobie sprawę, że wpadłem w pułapkę overtradingu. Przez dwa dni nie potrafiłem poprawnie ocenić tego co robię na rynku, że znowu widzę kolejną okazję cenową, skacząc z jednej pary walutowej na drugą. Cała sytuacja mocno mną wstrząsnęła."


W całej tej sytuacji najbardziej zaskoczony byłem faktem, że jestem aktywny na rynku i tego nie świadomy. Wpadłem w taki ciąg, że nie kontrolowałem w żaden sposób tego co robię ze zleceniami. 


Mając na uwadze to, że praca tradera jest dla mnie ważna, zdecydowałem że muszę powziąć kroki które wyeliminują overtrading raz na zawsze.

“Od bieżącego tygodnia będę kontrolował ilość czasu spędzoną przed wykresami a także ilość pozycji otwartych. Analizy będę ograniczał do jednej godziny przed południem i jednej wieczorem, która będzie także równa dwukrotnym uruchomieniem aplikacji MT4 dziennie, po za tym będę się starał nie patrzeć na wykresy. Dodatkowo stały monitoring ilości otwieranych zleceń, które mają się ograniczyć do dwóch w tygodniu.W poniedziałek pojawi się antycypacja tygodnia w której będę pokazywał moje założenia na najbliższą przyszłość."


Ze względu na to, że staram się zlecenia trzymać na kilka dni poprzez wyłapywanie impulsów swingowych zdecydowałem, że mogę sobie pozwolić tylko na dwa zlecenia w tygodniu.


Celem tego działania miało być wybranie z zakresu kilku sygnałów dwóch, które są najlepsze i mają największe szanse na powodzenie.

Od tamtego czasu co tydzień przygotowywałem się do tygodnia zapisując swoje plany i scenariusze do rozegrania na pięć dni do przodu. Wiele z nich mimo, że były czasem bardzo dobre nie realizowałem ze względu na ograniczenie się do dwóch transakcji w tygodniu. Po zakończonym tygodniu wpisywałem w tabelę ile wykonałem transakcji i pilnowałem, aby zawsze to były dwa zlecenia. Kilka razy przez okres ponad pół roku, zdarzyło się więcej transakcji, ale już po kilku miesiącach takiej pracy przyswojone nowe nawyki weszły mi w krew.


Obecnie codziennie robię przygotowanie do sesji i notatki z moimi scenariuszami a dodatkowo mam zasadę, że nie rozgrywam scenariuszy, których nie zapisze. Przelewanie myśli w analizę, czy wpis na forum daje mi znaczną pewność siebie a także robi porządek z moimi scenariuszami. Dopiero składne przelanie myśli na papier powoduje, że czuje się dobrze przygotowany i mogę działać.


Ze względu też na to, że przewagi szukam w analizie makro i przyszłych wydarzeniach na rynku, mogę sobie w sposób jasny ustalić kolejne ruchy jakie wykonam, podobnie jak szachista w partii szachów.


Przepisywanie myśli na papier spowodowało, że moje emocje powracały do równowagi i zamiast patrzeć na wykres że cena mi ucieka zastanawiałem się nad dobrym rozegraniem sytuacji spisując krok po kroku co robić.

Oczekiwania jakie mamy związane z tradingiem w przeważającej większości są zbyt wygórowane. To powoduje, że chcemy dużo tu i teraz. W takiej sytuacji konieczne jest uświadomienie sobie, że trading nie uczyni nas bogatymi w bardzo szybkim czasie jak to przeważnie nam obiecuje broker, czy szkoleniowiec, albo inny “wątpliwy” trader, co też niestety ma miejsce. Trading to praca w długim terminie i nie ma drogi na skróty a jeżeli czasem zdarzy Ci się szybki wzrost Twojego rachunku to wiedz że trafi się i szybki spadek a szybki wzrost wartości rachunku o kilkadziesiąt procent, też może być wynikiem złego zarządzania ryzykiem. 


Oczekiwania powinny być sprowadzone do realiów i dostosowane do wielkości naszego kapitału oraz tego, że najlepsi traderzy na świecie zarabiają 20% procent rocznie i jest naprawdę niewielka szansa na to, abyś mógł ten wynik poprawić.

Sprowadzone na ziemię oczekiwania powodują, że Twoje emocje będą znacznie bardziej wystudzone co będzie się przekładać na dobre decyzje i odpuszczanie w momentach kiedy wymaga tego sytuacja.


Kontrola ryzyka jest kolejnym elementem który może pomóc w wyeliminowaniu overtradingu. Limit  maksymalnej dziennej, czy tygodniowej straty powoduje, że w razie nie układania się handlu po Twojej myśli w sposób automatyczny będziesz odcięty od kolejnych zleceń i udajesz się na zasłużony odpoczynek od tradingu. Ważne w tej sytuacji jest to, aby być konsekwentnym i zdyscyplinowanym w realizacji założeń strategii. Błędem nie jest to, że przytrafiła Ci się seria strat i stop lossów. Błędem jest iść w zaparte i aktywowanie kolejnych zleceń mimo, że założenia i kontrola ryzyka na to nie pozwalają.

Kolejna sprawa to dyscyplina i systematyka. W pewnym momencie zrozumiałem, że bycie zarabiającym traderam to nie wynik dzisiejszej transakcji a wynik pracy wykonywanej codziennie i przed długi czas. Prędzej czy później na rynku pojawi się okazja zgodna z twoim scenariuszem i będziesz w stanie wyjść na swoje, jednak żeby dotrwać do tej sprzyjającej Tobie sytuacji, trzeba zachować kapitał który jest głównym narzędziem Twojej pracy.


Od overtradingu jestem wolny ponad roku i mam nadzieję że tak już będzie zawsze. Ponad pół roku narzucania sobie ograniczeń handlowych oraz skrupulatne przygotowanie się do handlu spowodowały, że dobre zachowania stały się nawykiem a trading nie polega na huśtawce emocjonalnej tylko na systematycznej realizacji procesu.
 

Sort:  

Nie do końca się z Tobą zgodzę. Wprawdzie z fx nie mam do czynienia, ale działam na crypto. Może zabrzmi to dziwnie, ale największe straty poniosłem przez SL.
Crypto, często odbija, bywało, iż kurs poleciał kilka satoshi poniżej mojego SL, i gwałtownie dostał kopa w zadek. Nie wiem, czy jest sens trzymać się sztywnych zasad, odnośnie akceptowalnych strat. Rynek jest zbyt nieprzewidywalny, w każdej chwili może pojawić jakiś news. Jak dla mnie, podstawa to brak emocji, chłodny umysł. Dopóki nie umoczysz jakiejś kwoty, nie będziesz dobrym traderem.

Myślę, że crypto jest o wiele bardziej zmanipulowane. Większość zasad z FX nie obowiązuje, to totalna wolna amerykanka.

Świetny artykuł, sam wpadam w dziwny stan że jestem na rynku a nie jestem tego świadom.

Dziękuję :)