Albo jesteś katolikiem, albo nikim. Ale tak na serio

in #polish6 years ago

Przez polski steem, jak i przez całą polskojęzyczną sieć przetacza się szał wokół jakiegoś filmiku na YouTube u Sekielskiego. Cóż w zasadzie najchętniej bym to zignorował, ale z drugiej strony... No to jedziemy.

Obłuda

Hurr durr księża pełnią specjalną rolę, wymagać należy więcej. No więc może dawno temu pełnili, ale obecnie nie pełnią. Znaczenie ważniejszą rolę do kreowania postaw masy demokratycznej mają np celebryci, oraz twórcy papki popkulturowej. Tak się składa że to środowisko jest pełne niemoralności, w tym pedofili. Oczywiście znamy przypadek Polańskiego, bo akurat ktoś go w USA oskarżył, ale jak ktoś sądzi że to taki se wyjątek to powodzenia. Zresztą to nie jedyna grupa dotknięta tą zarazą, a która chroni się wzajemnie przed ujawnieniem i skazaniem. Polecam zapoznać się z tematem filmu Latkowskiego Pedofile, dla leniwych tutaj ładny skrót: https://tysol.pl/a32419-S-Latkowski-apeluje-do-J-Kurskiego-o-emisje-w-TVP-filmu-Pedofile-ktory-nie-ujrzal-swiatla-dziennego

Drugim ostrzem obłudy jest troska o dzieci. Hurr durr powierzamy dzieci, a oni co?! No fajnie, tylko często ci sami hurrdurzący ludzie popierają lobby LGBT, popierają ideologię gender, popierają eugeniczną aborcję, czy na życzenie. Nie przeszkadza im więc szeroki zakres krzywd wyrządzanych najmniejszym, o ile krzywdzący jest "swój". Także ten, no albo troszycie się o dzieci zawsze albo wcale, a nie tylko o te pod opieką księży. Na dokładkę dodam, że nauczyciele też bywają pedofilami i krzywdzą nasze dzieci i również bywa że się tuszuje sprawy.

A Kościół? Kościół Katolicki to organizacja Bosko-ludzka. Ma więc w sobie niestety ten element ludzki. Oznacza to, że tak jak w innych organizacjach tak i w KK występuje grzech i to nie tylko pedofili, jest masę grzechów, chciwość, pycha, pijaństwo, wiele innych. Najgorzej że wysoka hierarchia Kościelna mam wrażenie często zapomina, że ma służyć wspólnocie wierzących, a nie rządzić korporacją... To jednak jest zasadniczo nasz problem, katolików. Wy zaś którzy nie wierzycie i nie jesteście katolikami odwalcie się od nas, naszych księży i od nas. Jeśli ktoś popełnił przestępstwo to państwo ma za zadanie go złapać, osądzić i ewentualnie ukarać. Nie ważne do jakich organizacji czy wspólnot by należał.

Agentura

Oczywiście okazało się, że wszyscy pokazani na filmie księża to TW. No szok hehe. I to jest problem o którym wciąż warto rozmawiać. Brak rozliczeń i wypalenia ogniem agentury systemu PRLowskiego niszczy tkankę naszego państwa i narodu. Ta choroba niestety, pomimo częściowej lustracji, dotyka najważniejszych miejsc naszego państwa. Nie tylko polityków, ale sądów, uczelni wyższych, służb i wojska, środowisk kultury, również Kościoła Katolickiego, niestety hierarchia Kościelna, podobnie jak sędziowskie elity sama się z tej choroby nie oczyściła. Problemem nie są pojedynczy ludzie i to że powinni być ukarani, ale wpływ jaki mieli i mają na instytucje, tych instytucji zachowanie i przede wszystkim na wychowanie nowych pokoleń. Dziś już nie wiele można zrobić, może za kilka pokoleń moralność ponownie zagości w Polsce, może.

Fascynacja złem

Zastanawiam się skąd ten szał, te emocje, te odsłony, czy w tym filmie jest coś nowego? Nie. Socjologii nie studiowałem, nie zgłębiałem się nigdy w to jak działa memokracja, fenomeny viralowych filmów. Nie widzę więc żadnych sensownych powodów dla których ten filmik bije rekordy, no cóż wszystkiego rozumieć nie muszę. Uderza mnie jednak co innego. Film zasadniczo pokazuje zło, grzech i to grzech obrzydliwy tam gdzie grzechu w ogóle powinno być jak najmniej, a takich zwłaszcza. Jaki zysk ma człowiek który poświęci te 2h by pooglądać dokument o tych grzechach. Nic. Wiedza o tym że taki problem istnieje, jest powszechna. Po co tracić czas na wchłanianie tego zła? Wpisuje się to w to co oglądam na co dzień, ludzie wolą oglądać zło, fascynuje ich i pobudza. Sam, poza fantastyką, staram się nie oglądać rzeczy, które epatują złem (zresztą często je relatywizując). Problem że jest to wszędzie. I nie chodzi o obecność zła w powieści, bo ta jest potrzebna, ale o pokazywaniu głównie zła, albo wyłącznie zła, które jeszcze triumfuje, albo jest w jakiś sposób fajne... Cóż, ja dziękuję, postoję. A jeśli myślicie, że oglądanie tego całego zła pozostaje bez wpływu na wasze umysły i dalej wasze zachowanie to...

Trudna wiara

Katolicyzm nie jest łatwą wiarą. Zasady jakie nam Chrystus zostawił są... trudne, może nawet "nieżyciowe", chociaż jednocześnie nie są ponad nasze siły. Przeczytałem trochę komentarzy po tym filmie... masa nienawiści, złości, chęci mordu wręcz. W jakiś sposób to zrozumiałe. Krzywdzenie dzieci w taki sposób jest okropną zbrodnią i gniew, gorący gniew jest słuszny. Jednak nienawiść już taka nie jest. Katolik w takiej sytuacji w uproszczeniu odczuwa gniew na zło, na grzech i współczucie, troskę wobec ofiar. A ofiarą grzechu zawsze jest również sprawca. Jednocześnie nie może dać się katolik ponieść ku nienawiści, nie może osądzać człowieka. Przeciwnie, jeśli ktoś zawinił wobec nas mamy mu wybaczyć, mamy zachować miłość nawet wobec takich ludzi. Nawet najwięksi zbrodniarze mają szansę na nawrócenie, na odkupienie. Wyobrażacie sobie? Zamiast podniesionych pięści i okrzyków "ukamienować, wykastrować, powiesić za jaja!" Powinien raczej wściekać się że grzech opanował nawet kapłan i mówić że trzeba pomóc również jemu. Bo widzicie, gniew katolika, jego ostrze nie jest skierowane przeciw człowiekowi, ale wobec jego grzechów. To grzech, zło, szatan są wrogiem, nie drugi człowiek. Człowiek który grzeszy wymaga lekarza, nie kata.

Czy to znaczy, że nie należy karać? Nie, karać trzeba. Jednak kara w wymiarze "sprawiedliwości" służy po pierwsze wychowywaniu społeczeństwa (strach przed nieprzyjemnymi konsekwencjami łamania prawa), a po drugie ochronie społeczności przed ludźmi którym po ludzku wydaje się że nie można pomóc ( zasadniczo resocjalizacja ludzi dorosłych nie działa) i stanowią oni zagrożenie. Dlatego kary powinny być nieuniknione i zasadnie surowe, chociaż niekoniecznie długie (jeśli nie chcemy kogoś trzymać do śmierci, czy do starości to w zasadzie im dłużej trzymamy kogoś w więzieniu tym gorzej, bo nasiąka złem współwięźniów, oraz odzwyczaja się od normalnego życia. Lepiej wybatozyc, niż dwa lata w pace trzymać).

Wszyscy won

Wielu wieszczy, że ten film to będzie początek upadku KK w Polsce, że czeka nas to co spotkało katolicki naród w Hiszpanii czy Irlandii. Polska dołączy do cywilizacji laickiej, o której jakiś czas temu pisałem. Cóż, to możliwe, akcja jest bardzo dobrze przeprowadzona, wojna się zaostrza, a już wcześniej pisałem że raczej przegrywamy.
Tutaj na steem @nieidealna.mama podzieliła się z nami swoimi refleksjami o swojej wierze i o Kościele. Nie mam zamiaru z tym postem dyskutować jako całością, chce jednak wyciągnąć pewne rzeczy.

Nieidealna zarzuca... komuś, społeczeństwu, że przymusza swoje dzieci do wiary. Że dziecko powinno mieć wybór. To wielkie złudzenie. Przede wszystkim dzieci nie są w stanie podejmować własnych decyzji. Ponadto dzieci czerpią przykład ze swoich rodziców. Jeśli rodzice rzeczywiście byliby katolikami to nawet dając ułudę wyboru dziecku, ono i tak by się stało katolikiem. Co jednak bardziej istotne, katolik troszczy się bardziej o duszę niż o ciało. Jakże by rodzic mógł nie robić wszystkiego aby jego dziecko otrzymało to co najlepsze dla jego duszy... Skoro nie raz jest gotów odjąć sobie od ust by kupić coś dziecku. Prawdą jest jednak, że wielu Polaków bardziej dbało i dba o rytuały, o zwyczaje (które są dobre) niż o rzeczywistą wiarę. Dziecko widzi, dziecko chłonie jak gąbka. Jeśli ktoś jest katolikiem tylko z nazwy, nie wychowa dziecka, które wyrośnie na dobrego katolika (będzie musiało samo do tego dotrzeć jeśli zechce, jeśli Bóg obdarzy łaską). Pamiętajmy jednak, że nie ma czegoś takiego jak "neutralne" wychowanie. Zawsze przekazujemy dziecku jakieś wartości, więc jeśli przestaniemy wychowywać dzieci w wartościach katolickich, zastąpimy je innymi. Lepszymi? Ha, no ja tam widzę na zachodzie gnój, degradację człowieka, dno i muł moralny, ale co kto lubi.

Dalej Nieidealna pisze, że kto nie jest katolikiem jest w jakiś sposób gorzej traktowany przez katolików. Hmm, może, chociaż nie jest chyba tak źle. Nie kamienujemy, nie obcinamy głów, nie robimy masakr niewiernych, ba pozwalamy aby nas w naszym "katolickim" kraju lżono, aby obrażano nasze świętości, aby fałszywie oskarżano, aby nasze wartości nie były odzwierciedlane w prawie, godzimy się na kolejne kompromisy a drugiej stronie ciągle mało...

Wiecie co wam jednak powiem? Uważam że najlepiej jakby wszyscy letni Katolicy poszli precz, aby wszystkie rodziny które nie wierzą nie wysyłały swych dzieci na religię, na chrzest. Aby politycy mający w dupie nasze wartości się od nas odwalili, żeby do kościoła nie chodzili zebrać o głosy. Wszyscy won. Ułuda że tak wielu katolików jest u nas nie pozwala podjąć potrzebnej pracy. Pracy ponownej ewangelizacji, pracy nawracania. Polska nie jest katolicka. Polacy potrzebują nawrócenia. Znowu.

Nieidealna użyła odrobinę prowokacyjnego tytułu. Nieświadomie napisała coś co w zasadzie jest prawdą. Tak, tak moi drodzy, jeśli nie jesteście katolikami, jesteście niczym. Jednak nie jak widzi to Nieidealna, nie bo my was takimi widzimy, ale bo wy siebie takimi czynicie. Po drugiej stronie Katolicyzmu jest nicość, jest nieznaczący, bezcelowy pyłek w kosmosie. Macie wybór. Chcecie to wkrecajcie się w filmik którego jedynym celem jest atak na instytucje Kościelne (tylko tyle mogą, a Kościoła, wspólnoty wiernych i tak nigdy nie pokonają), plwajcie na Kościół, odwracajcie się od życia, od zbawienia. To wasz wybór. Dla nas zawsze będzie mieli wartość, zawsze będziemy chcieli byście dołączyli do wspólnoty miłości, ale również mamy dla waszego wyboru szacunek, tak jak Bóg ma. Jeśli wybieracie nicość to cóż, tym będziecie - niczym. Ten film niczego nie zmienia. Granice są znane od dawna, wojna toczy się od dawna. A fakt że przeciwnik wykorzystuje upadki drugiej strony nikogo nie powinien zaskakiwać. Jeśli warto podjąć jakąkolwiek głębszą refleksję w związku z filmem to jedynie na temat w jaki sposób stał się on takim hitem, jak działa społeczność internetowa, tłum sieciowy. Powodzenia, wybierajcie mądrze. Całuje.

Sort:  

Jaki zysk ma człowiek który poświęci te 2h by pooglądać dokument o tych grzechach.

Z analizy YT wynika, że w całości obejrzało go jakieś 2 mln a nie kilkanaście. Ja go obejrzałem na przyspieszeniu 1.25-1.5, więc trwało trochę krócej. Jaki z tego zysk? Potwierdzenie słów Mickiewicza: "Bo kto nie wyjdzie z domu aby zło znaleźć, i z oblicza ziemi wygładzić, do tego zło samo przyjdzie, i stanie przed obliczem jego." Zwierzchnicy kościelni zostali w domu a "złe powietrze poszło dalej i zajęło już dziesięć powiatów."

Film przygnębia. Ale też zmusza do refleksji. Ofiary czekały po 30 lat. Nikomu nie powiedziały. To zawsze rozzuchwala. Pomijam już kwestię lustracji, służb, układów. Jedynie prawda jest ciekawa. I tylko ona wyzwala. Zło trzeba obnażyć i wyrugować, a nie przykrywać.

Czy film odwiedzie ludzi od Kościoła? Jak ktoś w nim jest, to wątpię. Sam byłem kiedyś ministrantem. Wielu księży spotkałem na swojej drodze. I nie mam żadnych złych doświadczeń. Rok temu w związku ze ślubem musiałem się zmierzyć z mityczną kościelną biurokracją. I co? I nic. Ksiądz poświęcił nam chyba z 2 godziny na spisanie protokołu. Mimo iż mógł nas odesłać do Kajfasza, bo braliśmy ślub poza parafią. Nie obejrzał przez nas meczu (Polska grała z kimś na MŚ). I gdy podczas kolejnej wizyty w kancelarii powiedziałem, że chciałbym złożyć ofiarę, to powiedział, że nie trzeba i zapytał czy na pewno chcę. Nie mówiąc już o jakiś cennikach. Ktoś kiedyś porównał księży do samolotów. Większość lata i ląduje bezpiecznie. Ale jak jakiś spadnie to jest temat na pierwsze strony gazet.

Najlepszy komentarz w tej dyskusji.

Jaki z tego zysk? Potwierdzenie słów Mickiewicza

Z pewnością, mi jednak wystarcza wiedza o wydarzeniach w świecie i w Polsce z tym związanych. Obejrzenie tych z pewnością wzbudzających wielkie emocje konfrontacji ofiarę z przestępcami nic poza emocjami właśnie nie wniesie do mojej wiedzy i świecie, bo film nie ujawnia niczego o czy bym be wiedział.

Jedynie prawda jest ciekawa. I tylko ona wyzwala. Zło trzeba obnażyć i wyrugować, a nie przykrywać.

Zgadza się, ale film nie ujawnia żadnej nowej prawdy.

Czy film odwiedzie ludzi od Kościoła? Jak ktoś w nim jest, to wątpię

Ludzie kierują się emocjami, schematami, steoretypami. Taki film jako element większej układanki powoduje narastanie emocjonalnego, fałszywego obrazu duchowieństwa w Polakach, zwłaszcza młodych. Ciężko prowadzić ewangelizację jeśli odbiorca postrzega Cię jako pijanego, obłudnego pedofila.

Celny wpis. Dodam krótko - neomarksizm. Od kilku lat studiuję nauki społeczne i pracuję ze ścisłymi - to jest temat... Polecam każdemu pochylić się nad książką Krzysztofa Karonia - Historia Antykultury, która niejako syntezuję temat, wskazując na motywy-przyczyny-działania i skutki heroldów "wolności" którzy kształtują masy ludzkie i piszą historię...

... także w kontekście pedagogiki i kształtowania osobowości, polecam zapoznać się z rzetelnymi publikacjami i książkami Pana Dariusza Zalewskiego... który nie tyle wskazuje co udowadnia, brak możliwości zbudowania pełnowymiarowego człowieka bez elementu wiary https://www.edukacja-klasyczna.pl/

Dzięki za polecenia. Do książki Karonia przymierzam się już jakiś czas ale wciąż jakoś nie podchodzi, zresztą już mam tyle lektur do przeczytania że eh.

Kawału porządnego dokumentu który trwa dwie godziny nie nazwał bym "filmikiem na YouTube". I koniec końców może będę powtarzał to co inni mówią, ale nie ma znaczenia czy tych księży jest jeden na tysiąc czy jeden na milion, i czy byli oni przy okazji agentami SB czy nie. Nie ma też znaczenia czy ktoś jest wierzący i "może się wtrącać" czy nie, nie ma znaczenia czy dany ksiądz był pedofilem czy "tylko" przejawił się u niego inny rodzaj zboczenia. Znaczenie ma to jak wysoko postawieni kościoła reagują na ten problem. Jak reagują to wiadomo od jakiegoś czasu, a szczególnie widać to w tym dokumencie. Gdyby zareagowali odpowiednio to w moich oczach różne "ataki na kościół" jak to niektórzy nazywają, nie były by tak mocne. Polski kościół (biskupi, arcybiskupi) sam się atakuje pokazując jak podchodzi do tej sprawy.

Hurr durr księża pełnią specjalną rolę, wymagać należy więcej. No więc może dawno temu pełnili, ale obecnie nie pełnią

Nie chodzi o to jaką pełnią w praktyce tylko na kogo się kreują. Kreują się na organizację szerzącą ogólną pojętą moralność, dobro, miłość, Boga, prawdę, Jezusa.

Chcecie to wkrecajcie się w filmik którego jedynym celem jest atak na instytucje Kościelne

Często w opiniach widać skupienie się na ten "atak na instytucje kościelne". Według mnie to atak na problem, ale pomińmy to czym jest ten dokument, przyjmijmy że jest atakiem rzeczywiście. Pytanie czemu widzisz problem w ataku na instytucje kościelne, a nie widzisz w tym jak one postępują? Gdyby postępowaly inaczej, atak ten nie miałby siły, kościół byłby zdrowszy, wszyscy by zyskali. Widziałem już reakcje mocno wierzących którzy sami czują potrzebę walki z problemem właśnie by kościół stał się lepszy.

Loading...

!tipuvote 1 sbd

Posted using Partiko Android

This comment is supported by $1.35 @tipU upvote funded by @nieidealna.mama :)
@tipU voting service: instant upvotes + profit sharing tokens | For investors.

Loading...

Przede wszystkim dzięki za wszystkie odpowiedzi, będę odpowiadał systematycznie. Cieszę się że trochę poruszylem, nawet jakieś nieznane nicki widzę.
Od razu powiem że rozmawiałem po opublikowaniu tekstu ze Szklanym Wilkiem (dlatego nie odpowiadałem tutaj) więc wiem że przynajmniej częściowo na tyle chaotycznie napisałem tekst, że mogłem zostać źle odczytany. Jedno wyjaśnienie od razu podam. Opozycja Katolicyzm-nicosc wynika z wojny ideologicznej jaka się w PL toczy. Inne wyznania, różnorodne, najczęściej są gdzieś z boku w tym konflikcie.
Dodatkowo ta "nicość" nie jest czymś hm obraźliwy tutaj, nie intencjonalnie.

Posted using Partiko Android

tak byo. hyhy

A nie przyszło Ci do głowy, że ten film uczyni, więcej dobrego niż szkody. Zawsze jest to motywacją dla władz kościelnych do zrobienia porządku w inny sposób niż zamiatanie pod dywan.

A dla rodziców jest jasnym sygnałem ostrzegawczym, że jeśli dziecko dziwnie się zachowuje, a służy w kościele, to: "wiedz że coś się dzieje" - cytując klasyka księdza Natanka.

Każdy przejaw pedofilii trzeba nagłaśniać, czy też promowanie masturbacji wśród przedszkolaków, czy też wyczyny księży.

Kto skrzywdzi moje dziecko, niech szybko zmawia pacierze, bo może szybko spotkać się z stwórcą.

Zgadzam się z Tobą. Dodam jeszcze, że trzeba słuchać własnych dzieci, bo jeżeli dziecko mówi, że coś jest nie tak z nauczycielem, księdzem czy nawet innym uczniem, to niekoniecznie może oznaczać, że zmyśla. Warto zawsze sprawdzić każdy "dziwny" sygnał i nie bagatelizować problemu.

Film potrzebny jak najbardziej i warto, żebyś @sarmaticus go obejrzał, nawet jak masz różne zdanie na ten temat.

Posted using Partiko Android

Zgadzam się z Tobą. Dodam jeszcze, że trzeba słuchać własnych dzieci, bo jeżeli dziecko mówi, że coś jest nie tak z nauczycielem, księdzem czy nawet innym uczniem, to niekoniecznie może oznaczać, że zmyśla. Warto zawsze sprawdzić każdy "dziwny" sygnał i nie bagatelizować problemu.

W pełni się zgadzam.
Nie wiem natomiast w jakim celu mam marnować czas na ten filmik?

A poprzedni film Sekielskiego zmienił coś w kwestii Islamu w Niemczech? :D

Nie wiem, ale jak miał ten film otworzyć oczy, choć jednemu zaściankowemu, wiejskiemu katolikowi i uratować kilka dzieci, to chyba jakiś plus jest.

Być może, być może uratować kilkoro dzieci przed strasznym, niewyobrażalnym przeżyciem, złem. Być może. Chociaż wątpię, pedofil, niestety zawsze może spotkać nasze dziecko, jak nie w sutannie to w szkole, lub pod nią. Pedofil, nie będąc kapłanem dalej będzie pedofilem...
I ta mała szansa za cenę zgubienie setek tysięcy dusz. Za cenę zniszczenia kolejnych fragmentów cywilizacji łacińskiej. A gdy ona upadnie to krzywdzenie dzieci przestanie być zbrodnią, będzie elementem systemu.

Co ty za popaprane brednie tu głosisz.

Dam Ci przykład z drugiej strony barykady, gdzie wolontariuszki w obozach dla uchodźców są namawiane do nienagłaśniania spraw gwałtów popełnionych przez uchodźców. Ty proponujesz to samo po swojej stronie.

Czy jakaś dusza może być skazana na potępienie w imię domniemanej obrony setek tysięcy dusz:

  • a chodzi o duszę księdza, który widząc, że nie spotyka go kara ziemska, a środowisko tuszuje dalej brnie w grzechu.
  • a chodzi o duszę dziecka, nie raz udowodniono, że molestowania w wieku dziecięcym może np prowadzić do podobnego zwyrodnienia lub prowadzić do próby samobójczej, alkoholizmu etc.

Znaczy na plebanii można wykorzystywać dzieci, byle było to w alkowie i byle nie wykorzystywał w zamian Imam albo przeciętny Ahmed. Wtedy możemy w spokoju modlić się pod figurą szczęśliwi, że uratowaliśmy łacińską cywilizację.

Ty proponujesz to samo po swojej stronie.

Nie wiem skąd takie wnioski bierzesz.

Być może, być może uratować kilkoro dzieci przed strasznym, niewyobrażalnym przeżyciem, złem. Być może

W kontekście tego, że może dzięki filmowi zostanie uratowane jakieś dziecko spod władzy pedofila.

I ta mała szansa za cenę zgubienie setek tysięcy dusz. Za cenę zniszczenia kolejnych fragmentów cywilizacji łacińskiej. A gdy ona upadnie to krzywdzenie dzieci przestanie być zbrodnią, będzie elementem systemu.

Czyli w imię obrony całej cywilizacji poszczególne jednostki są do stracenia.
Czyli to samo co w lewackiej logice, nie można powiedzieć, że jakiś Ahmed zrobił coś złego, bo zaraz spadnie na wszystkich wyznawców islamu.
Nie mówić o pedofilii wśród księży, bo zaraz będzie masowe odwrócenie się od kościoła i nadejdzie islam.

A co poświęconymi duszami, o których pisałem, a przemilczałeś? Dziecko skazywać na wieczne potępienie, bo doznało krzywdy?

W kontekście tego, że może dzięki filmowi zostanie uratowane jakieś dziecko spod władzy pedofila

Może jestem ograniczony i brak mi wiedzy, ale nie wyobrażam sobie takich skutków, za to doświadczenie podpowiada mi że skutkiem mogą być fałszywe oskarżenie jak przy meto w USA.

Czyli w imię obrony całej cywilizacji poszczególne jednostki są do stracenia.

Zależy w jakim sensie do stracenia. Jeśli chodzi o np utarte życia czy zdrowia to pewnie. Przy czym poświęcenie musi wyjść od osoby która straci to życie/zdrowie. Nie można jej do tego zmuszać.

Do poświęconych dusz się nie odniosłem bo to jakaś fantazja. Nie wiem w jaki sposób ten film może czyjąkolwiek duszę uratować. Jakoś setki filmów, newsów w wiadomościach czy dokumentów o innych przestępstwach nie sprawiły że ich nie ma. Przed pedofilią nie ochroni jakiś filmik, tylko skuteczne działania państwa w ściganiu i karaniu, takie rzeczy jak rejestr pedofilów, takie rzeczy jak nauka dla rodziców jak poznać że coś jest nie tak, tak samo dla nauczycieli. Jednocześnie nie można popaść w drugą skrajność i dla ratowania potencjalnych ofiar rozpocząć polowania na czarownice, karać, zaszczuwac itd bez silnych dowodów bez udowodnienia winy.

A ile Niemców go obejrzało?

No spoko, ale my po obejrzeniu robimy to samo co Niemcy. Ściągamy masowo imigrantów. Widocznie mądry Polak po szkodzie?

Może Ci, których przyjmujemy będą lepsi? W końcu cały wschód przyjeżdża do nas do pracy a nie dlatego, że chcą coś dostać za darmo. Myślę, że skończą tak jak Polacy w Anglii. Choć może jestem za dużym optymistą?

A nie przyszło Ci do głowy, że ten film uczyni, więcej dobrego niż szkody.

Oczywiście zawsze jest możliwość, że z jakiegoś zła wyniknie nawet wielkie dobro. W tym wypadku jednak bardzo wątpię.

Zawsze jest to motywacją dla władz kościelnych do zrobienia porządku w inny sposób niż zamiatanie pod dywan.

Być może, ale nawet jeśli będzie to działanie reaktywne. Nie przyniesie ono istotnej zmiany długofalowej. Trzeba zajrzeć do źródła, czemu zamiatano pod dywan. Film, burza w okół i emocje temu nie sprzyjają.

Każdy przejaw pedofilii trzeba nagłaśniać

Czemu? Żeby zachęcać do samosądów albo co? Pedofilię należy karać. Nagłaśniać należy jeśli ktoś stara się cichaczem wprowadzić czy to w państwie czy w Kościele zmianę paradygmatów, że np seks z dzieckiem to w sumie jest ok. Jeśli społeczeństwo, państwo, instytucje uznają zło za zło to wystarczy je odpowiednio karać, nie na potrzeby robić za każdym razem medialnej szopki.

Kto skrzywdzi moje dziecko, niech szybko zmawia pacierze, bo może szybko spotkać się z stwórcą.

Zło za zło. Katolicy jak mówiłem mają trudną naukę. Za zło, dobrem. Miłować wrogów, wybaczyć winowajcą. Pedofilą też? Też. Nienawiść to trucizna która niszczy przede wszystkim tych którzy nienawidzą.

Oczywiście zawsze jest możliwość, że z jakiegoś zła wyniknie nawet wielkie dobro. W tym wypadku jednak bardzo wątpię.

A jakie to zło zostało uczynione w tym filmie? Masz jakieś informacje, że zostały pomówione jakieś osoby?

Być może, ale nawet jeśli będzie to działanie reaktywne. Nie przyniesie ono istotnej zmiany długofalowej. Trzeba zajrzeć do źródła, czemu zamiatano pod dywan. Film, burza w okół i emocje temu nie sprzyjają.

Problem istnieje od zarania ludzkości i od zarania kościoła przy nim trwa. Kościół wielką nierozwagą się posługuje próbując tuszować zamiast przykładnie karać. Proszę o analizę, dlaczego warto zamiatać. Bo jak widać księża kary wiecznej się nie boją, spokojnie można się nawrócić przed śmiercią, jak już chcica i możliwości nie te.

Pozwalać na przeprowadzenie aborcji na plebanii można? Abstrakcja, ale przenieść księdza do innej parafii, gdzie robi to samo już można?

Zło za zło. Katolicy jak mówiłem mają trudną naukę. Za zło, dobrem. Miłować wrogów, wybaczyć winowajcą. Pedofilą też? Też. Nienawiść to trucizna która niszczy przede wszystkim tych którzy nienawidzą.

A co jeśli twoje dziecko zostałoby skrzywdzone i przyszedł by do Ciebie Biskup, że oczekuje od Ciebie jako człowieka wiary odstąpienia od ukarania sprawcy molestowania twojego dziecka, bo wysłuchał jego spowiedzi i przenosi go do innej kurii,a teraz czasy są ciężkie, a nagonka na kościół jest i ludzie odchodzą od kościoła. Rozumiem, że nie zgłaszasz do prokuratury i modlisz się za tego kapłana.

A jakie to zło zostało uczynione w tym filmie?

W filmie to nie wiem bo nie widziałem.

Problem istnieje od zarania ludzkości i od zarania kościoła przy nim trwa.

Nie bardzo rozumiem.

Kościół wielką nierozwagą się posługuje próbując tuszować zamiast przykładnie karać. Proszę o analizę, dlaczego warto zamiatać

Tego też nie rozumiem. Nigdzie nie twierdzę że należy zamiatać. Przeciwnie wskazuję że należy surowo karać, niezależnie kto popełnia przestępstwo.

Bo jak widać księża kary wiecznej się nie boją, spokojnie można się nawrócić przed śmiercią, jak już chcica i możliwości nie te.

Nie mam pojęcia co się dzieje w sercu któregokolwiek człowieka. Gratuluję że Ty potrafisz przeniknąć czyjeś serce i wiesz czy piekła się boją czy nie. A nawrócenie w ten sposób nie działa. Polecam zapoznać się z grzechem przeciwko Duchowi Świętemu.

Pozwalać na przeprowadzenie aborcji na plebanii można? Abstrakcja, ale przenieść księdza do innej parafii, gdzie robi to samo już można

Tak się składa, że ludzie ciągle popełniają te same grzechy, a nie zostają za to wykluczeni, dostają rozgrzeszenie w kółko i na okrągło. To dziwne, takie inne od poczucia ludzkiej sprawiedliwości, jak można 77 razy wybaczyć! Ale tak jak napisałem w tekście, nie oznacza to braku kary, raz oczywiście państwowej, ale również i kościelnej. Przeniesienie to nie kara. Weź jednak pod uwagę że samo przeniesienie nie jest złe. Zobacz że ci ludzie nie zostali skazani. Błąd nie jest w przeniesieniu, ale w: braku zgłoszenia do organów ścigania, złym przeniesieniu (najlepiej na czas śledztwa powinni przenieść gdzieś gdzie byłby odseparowany od jakichkolwiek potencjalnych ofiar.

A co jeśli twoje dziecko zostałoby skrzywdzone

Nie da się odpowiedzieć na to pytanie.

Jednak jeśli by Biskup do mnie przyszedł z taką prośbą to bym mu wytłumaczył jak bardzo się myli, jak bardzo krzywdzi księdza, moje dziecko, mnie i Kościół. Mam nadzieję że bym go przekonał. Jeśli nie, poszedł bym do innego biskupa z prośbą o pomoc. Jeśliby i to nie pomogło to pewnie bym poszedł do prokuratury. Nie poszedłbym jednak nigdy do mediów.
Modlić oczywiście bym się też modlił ale w pierwszej kolejności za biskupa.

Herbacyanymag: Bo jak widać księża kary wiecznej się nie boją, spokojnie można się nawrócić przed śmiercią, jak już chcica i możliwości nie te.

Sarmaticus: Nie mam pojęcia co się dzieje w sercu któregokolwiek człowieka. Gratuluję że Ty potrafisz przeniknąć czyjeś serce i wiesz czy piekła się boją czy nie. A nawrócenie w ten sposób nie działa. Polecam zapoznać się z grzechem przeciwko Duchowi Świętemu.

Nie potrafię przenikać serc, ale jeśli ktoś grzmi z ambony o wiecznym potępieniu, a potem idzie z ministrantem używać sobie w najgorszy sposób cieleśnie, to nie można powiedzieć, że się boi kary wiecznej, bo raczej szukałby pomocy, żeby uporać się z problemem i ze strachu przed samym sobą bał się wyjść z łóżka, a nie pisał kazania w przerwach między jednym, a drugim stosunkiem.

Na starość pewnie przyjdzie trwoga i będzie czynny żal.

Film oglądała moja żona, a ja siedziałem w tym czasie na laptopie i nie wytrzymałem dłużej niż 10 minut i przeniosłem się do kuchni. Przy drugim sprawcy musiałem wyjść. Krew mi się gotowała, a same opisy zdarzeń obrzydzały, ale nie winny film, a Ci którzy się tych obrzydliwości dopuszczają, a dzieje się i nawet może w tej chwili i to nie ważne, czy uzbecki, czy młody ksiądz, czy nauczyciel, czy sąsiad, czy ojciec.

Trzeba powiedzieć jasne głośne nie i być wdzięczny za każde słowo sprzeciwu (czym jest ten film), a nie gadać farmazonów o atakach na kościół, cywilizację łacińską.

Pedofilia jest stanem chorobowym, więc taki ktoś może się bać, może się sobą brzydzić i może nie umieć się powstrzymać i nie umie i nie ma odwagi by prosić o pomoc.

Trzeba skutecznie walczyć z, trzeba zawsze pomagać wszystkim ofiarom i trzeba dbać o bezpieczeństwo, zwłaszcza dzieci. Państwo zaś musi bezwzględnie i surowo karać takie przestępstwa.
Trzeba też jednak dbać o zbawienie wszystkich. Trzeba też walczyć w obronie porządku cywilizacji łacińskiej, również dla bezpieczeństwa dzieci teraz i w przyszłości.

"Jeśli ktoś popełnił przestępstwo to państwo ma za zadanie go złapać, osądzić i ewentualnie ukarać. Nie ważne do jakich organizacji czy wspólnot by należał." No właśnie głównie to powinni wynieść ludzie "rządzący" z tego filmu.

"Oczywiście okazało się, że wszyscy pokazani na filmie księża to TW." jak prawdopodobnie 1/3 całego ówczesnego duchowieństwa.

Nie to nie jest tylko fascynacja złem, czy szukanie sensacji. Niektórzy po prostu chcą znać prawdę jakakolwiek by nie była. Natomiast inni musieli dopiero zobaczyć, bo w głowie im się to nie mieściło. Ale fakt, film wnosi mało do całej sprawy.

"Wielu wieszczy, że ten film to będzie początek upadku KK w Polsce" zdecydowanie nie. Tylko zaostrzy konflikt.

"Tak, tak moi drodzy, jeśli nie jesteście katolikami, jesteście niczym." Powiedz to muzułmaninowi, ciekawe jak zareaguje.

"Po drugiej stronie Katolicyzmu jest nicość, jest nieznaczący, bezcelowy pyłek w kosmosie." nie ma drugiej strony Katolicyzmu... są ich tysiące i po za skrajnymi przypadkami typu chorzy na depresję nie sądzę, aby osoby innych wyznań uważały siebie za kompletnie nieznaczący i bezcelowy byt. Jest to strasznie egoistyczne rozumowanie.

Film nie jest atakiem na wiarę, nie jest atakiem na Kościół, jest wymierzony w konkretnych ludzi oraz pozostałych postępujących w ten sposób. Świeci mu idea taka jak w pierwszym przytoczonym przeze mnie cytacie.

Nie to nie jest tylko fascynacja złem, czy szukanie sensacji. Niektórzy po prostu chcą znać prawdę jakakolwiek by nie była.

Nie ma potrzeby oglądania filmu konfrontującego przestępcę z ofiarą, by znać prawdę. Jak pisałem. Problem że pedofile są wśród księży, oraz że reakcje hierarchów na te zbrodnie jest daleka od właściwej jest znana. Film działa na emocje, wywołuje emocję. Bo taki obraz musi wywołać emocje, natomiast prawda emocji nie potrzebuje.

Natomiast inni musieli dopiero zobaczyć, bo w głowie im się to nie mieściło.

Tak no to już mi bardziej pasuje, chociaż mi się wydaje to dziwne, ale jestem w stanie uwierzyć, że ktoś faktycznie musiał zobaczyć na własne oczy księdza pedofila by uwierzyć że taki ktoś może istnieć.

Powiedz to muzułmaninowi, ciekawe jak zareaguje

Islam to osobny mega temat, natomiast odnośnie tej przedstawionej w moim tekście dychotomii, wyjaśniłem swój błąd w osobnym komentarzu

nie ma drugiej strony Katolicyzmu...

Mylisz się. Jest. W Polsce Katolicyzm i KK jest głównym przeciwnikiem w wojnie cywilizacji i u nas są na razie tylko dwie strony konfliktu.

aby osoby innych wyznań uważały siebie za kompletnie nieznaczący i bezcelowy byt.

Wyznań oczywiście nie, ale w Polsce konflikt nie jest pomiędzy religiami.

Film nie jest atakiem na wiarę, nie jest atakiem na Kościół, jest wymierzony w konkretnych ludzi oraz pozostałych postępujących w ten sposób. Świeci mu idea taka jak w pierwszym przytoczonym przeze mnie cytacie.

Może takie intencje mieli Sekielscy, nie wiem tego. Ale sekwencja zdarzeń i ciąg logiczny wskazuje że jest to element wojny z KK. Być może nieświadomie, ale jest ten film narzędziem do dalszego pogorszenia obrazu Kościoła w oczach przeciętnego Polaka

Nie ma potrzeby oglądania filmu konfrontującego przestępcę z ofiarą, by znać prawdę.

Co jeśli do niektórych tylko to przemówi, jak oskarżony się przyzna w obliczu dowodów. I mówiąc "niektórych" wcale nie mam na myśli małej ilości osób.

Mylisz się. Jest. W Polsce Katolicyzm i KK jest głównym przeciwnikiem w wojnie cywilizacji i u nas są na razie tylko dwie strony konfliktu.

Nadal uważam to za zbyt zawężone spojrzenie i za duże uproszczenie. Nawet odnosząc się do sporów ideologicznych, bo wojna to o wiele za duże określenie na ostre przepychanki, które mają miejsce. Ilość stron "konfliktów" oraz "frontów" też nie brakuje od socjalistów-kapitalistów-"trzeciodrogowców" , przez liberalów-konserwatystów po kwestie ustrojowe czy zwykłe odmienne zdania na błahe tematy. I te wszystkie idee się przecierają nawet wewnątrz jednostek, czy organizacji (łącznie z KK).

Odnosząc się jeszcze do "nicości", a konkretniej do stosunku środowisk postępowych do nic nie znaczenia, to pragnę zauważyć, że feministki właśnie wskazują że kobiety coś znaczą, że nie chcą być traktowane jak przedmiot. Ogólnie te środowiska wskazują, że chcą mieć znaczenie, chcą aby ich prawa respektowano. Nawet w temacie aborcji chodzi o wskazanie wyższości znaczenia życia matki dla społeczeństwa jak i ukrócenie cierpienia jakie mogłoby powstać w wyniku pojawienia się "niechcianego" dziecka. Oczywiście z tymi postulatami można dyskutować, ale nie można na ich podstawie wysnuć, że środowiska o postępowym światopoglądzie uważają człowieka za nieznaczący byt. Gdyby tak było, to nie podejmowały by prób zmiany, bo i tak nie miałoby to znaczenia.

Ale sekwencja zdarzeń i ciąg logiczny wskazuje że jest to element wojny z KK.

Antyklerykale zawsze znajdą pretekst do uderzenia w KK. Cokolwiek by o Kościele nie powiedziano.

ale jest ten film narzędziem do dalszego pogorszenia obrazu Kościoła w oczach przeciętnego Polaka

Więc lepiej, żeby nikt o tym nie mówił, dla dobra KK? Jeżeli coś działa źle, to mamy mówić, że jest dobrze? Może właśnie dzięki tym atakom Kościół postanowi się oczyścić i odbudować reputację? A przynajmniej będzie musiał to zrobić, żeby przetrwać.

Co jeśli do niektórych tylko to przemówi, jak oskarżony się przyzna w obliczu dowodów. I mówiąc "niektórych" wcale nie mam na myśli małej ilości osób.

Nie rozumiem? Uważasz że jest wiele osób które do tej pory uważały że jest niemożliwe aby jakiś ksiądz był pedofilem?

bo wojna to o wiele za duże określenie na ostre przepychanki, które mają miejsce.

Wojna cywilizacji. Nie widzisz jej, ale ona jest i to bardzo zażarta, powiedziałbym totalna, tyle że bez udziału wojsk.

ale nie można na ich podstawie wysnuć, że środowiska o postępowym światopoglądzie uważają człowieka za nieznaczący byt

No, ale tak uważają. Dyskusja i tak jest już bardzo duża tutaj więc nie będę rozwijał. Pozostaniemy przy swoich zdaniach ;) Natomiast oczywiście przyznaje rację, że przedstawiony schemat jest bardzo dużym uproszczeniem.

Więc lepiej, żeby nikt o tym nie mówił, dla dobra KK?

o tym znaczy o czym? Osobiście uważam, że najlepiej i najskuteczniej wymierza się sprawiedliwość w ciszy. Jeśli robimy z wymierzania sprawiedliwości publiczne widowisko to już nie jest sprawiedliwość ale prędzej zemsta i igrzyska.

Jeżeli coś działa źle, to mamy mówić, że jest dobrze?

Oczywiście, że nie. Ale dyskusja powinna być racjonalna, nie emocjonalna. Emocje, a zwłaszcza emocje tłumu najprędzej doprowadzą do samosądów, zamknięcia się w twierdzach i innych takich. Oczywiście, fajnie jakby ten film był impulsem do pozytywnych zmian w KK, ale uważam że tak nie będzie, oraz uważam że film i inne wydarzenia służą (niekoniecznie intencjonalnie) celom dalekim od dobra dzieci i Kościoła.

A przynajmniej będzie musiał to zrobić, żeby przetrwać.

Kościół przetrwa wszystko. Problemem, dla mnie, jest to jak wielu ludzi porzuci Chrystusa ze względy na spaczony i nieprawdziwy obraz kapłanów jaki wykształtuje się w młodym pokoleniu Polaków.

Loading...

Ja nie jestem jakimś zagorzałym fanem chrześcijaństwa ani innej religii, w ocenie tego co się wydarzyło na Ziemi bliżej mi do interpretacji Stichin'a niż Watykanu. Jednak widząc to co proponują lewackie hordy w miejsce religii, to normalnie po ludzku staję w jej obronie po to by ocalić cywilizację przed samozagładą.

Ja widzę w Polsce ostry front wojny cywilizacyjnej. Kościół Katolicki jest trzonem cywilizacji łacińskiej, głównym przeciwnikiem (anty)cywilizacji lewackiej. Także słusznie ;) i dzięki za wsparcie!

jeśli ktoś popełnił przestępstwo to państwo ma za zadanie go złapać, osądzić i ewentualnie ukarać. Nie ważne do jakich organizacji czy wspólnot by należał.

Niestety KK ma swoje własne prawo kościelne odmienne od prawa RP. To też bardzo komplikuje. Specjalny dekret papieski nakazujący tuszowania pedofilii w tym również nie pomagało.

Zastanawiam się skąd ten szał, te emocje, te odsłony, czy w tym filmie jest coś nowego? Nie.

Tak. Konfrontacje ofiar z oprawcami.

Niestety KK ma swoje własne prawo kościelne odmienne od prawa RP

I? Ksiadz jest obywatelem danego państwa i obowiązują go prawa danego państwa.

pecjalny dekret papieski nakazujący tuszowania pedofilii w tym również nie pomagało.

Poproszę o dowód że taki dekret istniał/istnieje.

Tak. Konfrontacje ofiar z oprawcami.

Hm, ale to jest tylko sposób przedstawienia sprawy. Dodajmy że jest sposób aby sprawa i film opierały się przede wszystkim na silnych emocjach, a nie racjonalnej analizie. Także podtrzymuje swoje zdanie że nic nowego film nie wnosi, nie ujawnia.

Poproszę o dowód że taki dekret istniał/istnieje.

Posłużę pomocą, tu są linki do:
-Oryginalnego łacińskiego tekstu
-Artykułu na Wiki
-Tłumaczenia angielskiego
-Oraz polskiego
Więcej pod hasłem "Crimen sollicitationis"

Czyli brak.

Posted using Partiko Android

"Nigdy nie widziałem nikogo w stanie tak głębokiego wyparcia"

Jak dla mnie, główny problem Kościoła to nie są sami pedofile, bo tych jest statystycznie o wiele mniej niż wśród nauczycieli, ale to w jaki sposób podchodzi jako instytucja do sprawy. Zamiatanie pod dywan i brak szacunku dla ofiar, to jest największym problemem, bo patologia zawsze będzie i nie da się tego uniknąć, ale gdy zapadnie wyrok, taki ksiądz czy siostra zakonna powinien być wydalany w trybie ekspresowym, a każda osoba która próbuje mu pomagać powinna też zostać ukarana. Gdyby Kościół postępował twardo, to dziś nie byłoby afer.

Z tego co słyszałem, to Papież mówił coś o zniesieniu celibatu, może to pomoże?

Papież mówił coś o zniesieniu celibatu, może to pomoże

Nie pomoże. Nie wiem skąd biorą się zboczenia, ale na pewno nie biorą się ze wstrzemięźliwości. Raczej wręcz przeciwnie. I założenie, że jak ktoś nie współżyje z kobietą to dobiera się potem do dzieci jest dość idiotyczne i w pewien sposób przerażające. A poza tym pedofilia dotyczy tak samo KK jak innych wyznań - również prawosławia i kościołów protestanckich. Pomijam fakt, że pedofile świeccy też często mają żony. Idąc dalej tym tokiem (że celibat prowadzi do pedofilii) to trzeba by obwinić żony winą za pedofilię mężów.

Na pewno normalny człowiek nie zacznie dobierać się do dzieci z racji braku kobiet. Psycholog w filmie mówiła jednak o aktach, molestowaniach "zastępczych" jeśli dobrze zapamiętałem termin, pojawiających się z racji na okoliczności, nie świadczących koniecznie o typowym zaburzeniu pedofilskim. To tak samo jak z aktami homoseksualnymi w więzieniach. Być może celibat sprzyja ujawnianiu się takich tendencji u ludzi którzy problem mają, ale bez celibatu by go nie ujawnili. Nie jestem ekspertem od seksualności i psychologii ale taka teoria wydaje mi się możliwa.

a weź. Jeśli ktoś spośród agencji towarzyskich, anonsów internetowych, czy "zwykłych" panienek/facetów na boku wybiera opcje seksu z dzieckiem, to mam wrażenie że nie celibat jest tu problemem. Potrzebujący ksiądz ma taki sam wachlarz możliwości zaspokojenia popędu jak każdy inny samotny człowiek, tyle że może musi to zrobić 2 miasta dalej. Chcącemu nie dzieje się krzywda :D

Celibat nie ma tu znaczenia. Wystarczy spojrzeć na pedofilię np wśród protestantów w USA.

Problemem jest podejście hierarchów do sprawy tak jak piszesz i tyle. I to musi się zmienić. Tylko do tego potrzeba hmm, przede wszystkim należy zdiagnozować czemu tak hierarchowie się zachowują, co za tym stoi i potem naprawić funkcjonowanie KK, ataki zewnętrzne wcale temu nie służą. Zwłaszcza, że problem jest znacznie szerszy niż tylko podejście do sprawców i ofiar pedofilii.