Konsekwentnie dążyć do konsekwencji.

in #polish6 years ago

No jest tak lekko dziwnie, jak sobie zdasz sprawę, że nawet żeby dojść do konsekwencji, musisz działać konsekwentnie .-.

Ale gdyby nie spojrzeć, to tak jest ze wszystkim. I nawet nie chodzi o to, że konsekwencja jest kluczem do sukcesu na każdym polu ( choć oczywiście nie da się temu zaprzeczyć ) - dziś (a przynajmniej na tą chwilę) chodzi nam o coś innego.

Tak jak w przypadku z pierwszego zdania - by się czegoś nauczyć, wdrążyć do swojego życia - musimy to robić. By stać się konsekwentnym, musimy wykazać się konsekwencją.

I wydaje mi się, że ludzie z czasem zapominają o tej - jakże oczywistej - prawdzie.

Wystarczy sobie przypomnieć proces nauki rowerem. Rodzice pewnie pokrótce wyjaśnili ci, że masz poruszać nóżkami tak, żeby się kręciło, próbować zachować równowagę, i że pojedziesz w tą stronę, w którą zwrócisz kierownicę.

No i po tym zdaniu cyk wsiadasz na rowerek, i asekurowany próbujesz sobie jeździć, do póki nie dojdziesz do wprawy.

No i wyobrażasz sobie inną drogę nauki tego? Że może najpierw rodzice powinni wysłać cię na jakiś kurs przygotowujący do jazdy, na którym musiałbyś poznać i budowę roweru, i sposób przemieszczania się nim, i pracę swoich mięśni podczas tego, i jak wykonywać każdą, oddzielną czynność?

To brzmi trochę niedorzecznie, ale w gruncie rzeczy, często sami sobie robimy coś w tym stylu.

Nie bez powodu jest tyle poradników typu ''Jak zacząć ćwiczyć?'' - Czy zebranie się w sobie, jest na tyle skomplikowane, by musieć szukać poradników? Teoretycznie, to tylko wstajesz, no i ćwiczysz.

Ludzie teraz są naprawdę rozlaźli .-.

W zasadzie to sami sobie tym utrudniamy życie. I wydaje mi się, że do tego też może często przyczyniać się szkoła, bo niemal zawsze, najpierw starają się wprowadzić całą teorię, by dopiero potem wykorzystywać wiedzę, którą teorytycznie powinniśmy mieć, w praktyce.

No i to tak szczerze serio jest do dupy. Ja tak mam na przykład na zawodowych, że zamiast mieć w tym roku i utk, gdzie uczę się o każdym elemencie komputera, i przedmiot, na którym byśmy je składali, to mamy tylko teorię. I myślę że na tym polu, nawet w zapamiętaniu teorii byłaby znaczna różnica między mną a @barreloflaughs , który na raz ma oba przedmioty.

No i tak wychodzimy jako tacy mętni dorośli, i po tej całej edukacji, to już się nawet uczyć nie umiemy .-.

Z resztą to bez sensu że w szkole nawet nie wspomną o metodach efektywnego uczenia się, robienia notatek itp. Czasami ma się aż wrażenie, że głównym celem nie jest to, byśmy wychodzili mądrzy .-.

Ale mniejsza z tym.

Na pewno są sytuacje, gdzie wcześniejsze dogłębne przygotowanie teoretyczne się przydaje, np. w przypadku w którym mielibyśmy zrobić eksperyment chemiczny, nie wiedząc nawet, które z substancji są bezpieczne. Nie raz, robienie czegoś bez wiedzy jest po prostu głupie, a nawet niebezpieczne, jednak myślę, że dużo tracimy na aktualnym podejściu, bo w większości przypadków,szybciej bylibyśmy w stanie osiągać nasze cele, łącząc teorię z praktyką.

kkkkk.jpg

Pozdrawiam!

Sort:  

!tipuvote 0.4 hide