You are viewing a single comment's thread from:
RE: Czy ateista ma sens życia ?
XD.
Nie ma różnicy dla kogo. To jest fakt powszechny. To, że ktoś tego nie uznaje, nie znaczy, że tak nie jest. W zasadzie, to gdyby takie święto nie istniało w ogóle, to nie byłoby tematu, ale też nikt by się nie spotykał w tym dniu szczególnie. Coś musi istnieć, żeby ktoś mógł powiedzieć, że w to nie wierzy, także kula w stopę. Wegetarianin sobie powie, że nie uznaje jedzenia mięsa. I co? Czy to znaczy, że jedzenie mięsa nie istnieje? Albo, że mięso nie istnieje? Prosty przykład.