Stare Gry - #6 - Jazz Jackrabbit
Witam!
Tematem dzisiejszego będzie chyba najbardziej znany królik na świecie. Jazz Jackrabbit to tytułowy bohater cyklu klasycznych zręcznościowych platformówek, za którego powstanie odpowiada studio Epic Games. Pierwsza część powstała w 1994 r. i o niej głównie będę pisał.
Fabuła gry
Zostaje nam opowiedziana na początku gry. Ogólnie chodzi o to, żeby uratować księżniczkę porwaną przez żółwia.
Poziomy trudności i liczba etapów
W grze mamy do wyboru cztery poziomy trudności. Ogółem jest 36 etapów, rozgrywanych na różnych planetach. Etapy dzielą się one na 6 epizodów.
Przeciwnicy
Są to m.in żółwie, przerośnięte osy, latające miecze, czy błyskawice. Są oni tak słabi, że można ich zniszczyć jednym strzałem.
Amunicja
W grze występuje kilka rodzajów amunicji. Możemy ją zmieniać w czasie gry. Aby ją zdobyć należy zbierać pojawiające się na mapie ikonki, lub strzelać do takich większych ikonek.
Przedmioty i bonusy zdobywane w grze
Oprócz amunicji na pewno najbardziej przydatna jest marchewka, która częściowo nas ulecza. Można zdobyć także odporność na obrażenia, dodatkowe życie, sojusznika w postaci papugi, zwiększenie szybkości bicia, i pewnie jakieś tam jeszcze.
Dodatkowe levele
W grze mamy dostęp do rund bonusowych, jak np. ta przedstawiona poniżej, w której po uzbieraniu 30 diamentów dostajemy dodatkowe życie. Istnieje również runda, w której gramy jako papuga.
Moje doświadczenie z grą
W pierwszą część serii grałem, gdy jeszcze nie miałem internetu i budziła we mnie o wiele większe emocje niż część druga, która była bardziej zaawansowana, ale gdy poznałem drugą część znałem już dużo ciekawsze gry i dlatego pierwsza część budzi mój większy sentyment.
A Wam która część spodobała się bardziej? Czekam na Wasze komentarze.
Do zobaczenia!
Ja prawdę mówiąc nigdy nie miałem większych przygód z tą serią. Znam, widziałem, ale głównie u kogoś i nie miałem okazji nigdy zapoznać się bliżej :) Głównie grywałem w nią w szkole na lekcjach informatyki ;)
Oj grało się za gówniarza w końcówce lat 90 tych
Miałem napisać to samo :)