RE: Prokuratura i policja w magazynie Jerzego Zięby
Ponieważ kiszonej kapusty nie da się opatentować próbuje się nią ośmieszać pana Ziembę. A mało kto wie, że sok z kiszonej kapusty odtwarza florę bakteryjną jelit po stosowaniu antybiotyków. Brak tej flory to prosta droga do poważnych schorzeń, bo one wszystkie mają swe źródło właśnie w jelitach. A ja powiem tak, miałem zdiagnozowanego nowotwora na nerce, 9 lat po operacji jeszcze żyję, między innymi dzięki przekazywanej wiedzy tego pana. Od wielu lat dbam o swoje zdrowie z dala od lekarzy, którzy mnie truli statynami i rakotwórczym Lisinoprilem na nadciśnienie. Wyśmiewać łatwo będąc ignorantem w sprawie bo w necie łatwo nie brać odpowiedzialności za słowa. Życzę wszystkim aby nie mieli żadnych kłopotów zdrowotnych w rodzinie. O więcej pokory apeluję do młodych i zdrowych jeszcze jak mniemam młodych czytelników.
"Brak tej flory to prosta droga do poważnych schorzeń, bo one wszystkie mają swe źródło właśnie w jelitach." Co!?
"A ja powiem tak, miałem zdiagnozowanego nowotwora na nerce, 9 lat po operacji jeszcze żyję" proszę dziękować lekarzom, jak ja dziękowałem jak mnie poskładali do kupy.
"Wyśmiewać łatwo będąc ignorantem w sprawie bo w necie łatwo nie brać odpowiedzialności za słowa" wyśmiewać!? Poziom absurdalnych twierdzeń oraz nierealnych wymysłów domorosłych znachorów i ich zasięgów raczej doprowadza do łapania się za głowę, zastanowienia nad tym dokąd zmierza świat oraz do załamywania rąk. Oczywiście przykładowo lekarze z wieloletnim stażem, którzy pierwszy raz się spotykają z takimi treściami i reagują tak, jak się reaguje po przeczytaniu błędnych wyobrażeń laika na dany temat, czyli śmiechem, też nimi są.
"Od wielu lat dbam o swoje zdrowie z dala od lekarzy..." duży wpływ na leczenie nadciśnienia ma zmiana trybu życia oraz sposobu odżywiania. Jakieś rady znachorów muszą jakkolwiek działać, bądź z tego co można wyczytać pod wieloma opracowaniami raczej nie pogarszać sytuacji, żeby ktokolwiek w ogóle ich słuchał.
"między innymi dzięki przekazywanej wiedzy tego pana" Mam tylko nadzieję, że konfrontuje Pan wszelkie twierdzenia zaczytane w internecie z rzeczywistością, w tym z ogółem badań naukowych, bądź prościej z lekarzem lub farmaceutom... "Od wielu lat dbam o swoje zdrowie z dala od lekarzy"... nadzieja prysła.
Proszę tego nie odczytywać jako atak, tylko jako głos zachęcający do bardzo głębokiego zastanowienia się nad Pana poglądem na tematy związane ze zdrowiem, nad błędami poznawczymi oraz weryfikowaniem zasłyszanych/zaczytanych gdziekolwiek informacji.
Jakoś nie rozumiem.
To wiele wyjaśnia :(