Mój kącik
Post w ramach konkursu "Mój Kącik" organizowanego przez @sp-group
Z pozoru mój kącik pracy wydaje się być spokojnym, komfortowym, przytulnym miejscem. Nic bardziej mylnego. Tu jest po prostu uroczo, ale na pewno nie jest spokojnie, a to za sprawą tej bestii, która wlepia na mnie wyczekująco swoje urocze czekoladowe oczka przez 24 h godziny, chyba że akurat słodko śpi. Wlepia i chodzi za mną po moim kąciku krok w krok. Kiedy już wlepianie mu się znudzi, zaczyna się tarzać i powarkiwać, a ja obrywam łapami i ogonem. Jeśli siedzę z laptopem na łóżku - wejdzie w tym celu na łóżko. Jeśli na krzesełku za firanką - usiądzie pod nogami i oprze pysk o nogi, wlepiając oczywiście ślepia. Mogę nawet usiąść sobie na podłodze, ale wtedy zejdzie nawet z wygodnego łóżeczka żeby mi pomóc w pracy. Można powiedzieć, że pokoik jest bardzo przytulny, bo Piesio lubi się przytulać. Szczególnie, gdy zabłocił się na spacerze. W końcu trzeba się wtedy porządnie wytarzać.
A piesio już czeka na spacer.. Bardzo fajny przytulny kącik!
Jaka zawrotna prędkość w machaniu ogonem! Prawdziwa bestia ;)
Jak klimatycznie!! :)