Już czuję bratnią pomoc w Polsce ze strony UE. Jest taki akt o pomocy z użyciem wojska. (jeżeli się mylę poprawcie mnie) Proponuję jedno rozwiązanie "Międzymorze". Zostawię filmik dlaczego niemieckiego wojska nie należy się bać. Raczej powinniśmy się zastanowić jaką gwarancje pomocy w razie agresji daje nam owa sytuacja.
Obym się mylił ale wydaje mi się że te nowe siły zbrojne są tworzone z myślą o nich właśnie, bo jaki normalny człowiek w dzisiejszych czasach wstąpiłby do armii dobrowolnie?
Papierowy tygrys. Taka koncepcja pojawiła się już w latach 50-tych. Teraz ciśnie za nią Orban znany z indywidualizmu i niechęci do łączonych struktur. Taka formacja w systemie rozproszonym istnieje już od dawna chociażby Joint Expeditionary Force, brygada międzynarodowa stacjonująca w Bośni... są programy współpracy militarnej państw UE chociażby projekt MUSIS. Armia "europejska" musiałaby zmierzyć się choćby z problemem standaryzacji uzbrojenia co jest nierealne. Wyobrażacie sobie pion obsługi technicznej dla ok. 20 rodzajów czołgów bo tyle mnw. rodzajów używają państwa europejskie. To nierealne. Nie wierzę w powstanie takiej armii, skończy się na zapowiedziach i zacieśnieniu współpracy na poziomie wywiadowczym, lotniczym i brygadowym - wspólne ćwiczenia.
i bardzo dobrze bo po co mamy znów ginąc za Anglię a oni i tak nas znów zdradzą , kazali by nam jako pierwsi iść na wojną tak jak 1939 roku wystawiono nas na odstrzał
Nazwa mówi sama za siebie: europejska inicjatywa ekspedycyjna czyli wojsko broniące interesów wszędzie tam gdzie one będą. Agresywna armia ofensywna czyli przeciwieństwo defensywnego NATO. Jak Zachód będzie dalej szedł tą droga to za klika-kilkanaście lat w Europie znów popłyną rzeki krwi.
Dlaczego mieliby zaprosić Polskę do koalicji, skoro my jesteśmy prawie bezbronni? Mnóstwo mężczyzn zdolnych do walki, ale bez jakiegokolwiek przeszkolenia przez zniesienie obowiązkowej służby wojskowej. Cała broń, artyleria, myśliwe mamy od znajomych z zachodu, za które płacimy takie pieniądze, że można by było otworzyć własną fabrykę w przemyśle zbrojeniowym. Wielu mamy naukowców wyszkolonych w tej dziedzinie, ale pracują za granicą przez brak etatów w naszym kraju.
Mnóstwo mężczyzn zdolnych do walki, ale bez jakiegokolwiek przeszkolenia przez zniesienie obowiązkowej służby wojskowej
Nie obowiązkowa służba wojskowa świadczy o sile militarnej narodu w tych czasach. Jedynie wyszkolone zawodowe wojsko ma jakiś sens.
za które płacimy takie pieniądze, że można by było otworzyć własną fabrykę w przemyśle zbrojeniowym. Wielu mamy naukowców wyszkolonych w tej dziedzinie, ale pracują za granicą przez brak etatów w naszym kraju.
Podałbyś przykład takich osób, albo jakieś wyliczenia, czy rzeczywiście nam by się opłacało robić to samodzielnie?
Kurwa no nie! Niemcy po raz trzeci rozpierdalają Europę! Polska musi zrobić Polexit i zacząć się zbroić! Do tego powinniśmy opuścić NATO i wejść w sojusz z Rosją. Oni mogą rozpieprzyć tą całą zasraną Unię w pizdu! [Oczywiście mówię o tymczasowym sojuszu z Rosją, na zasadzie: "wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem". Po zniszczeniu europejskiej armii powinniśmy być militarnie neutralni na świecie.]
Już czuję bratnią pomoc w Polsce ze strony UE. Jest taki akt o pomocy z użyciem wojska. (jeżeli się mylę poprawcie mnie) Proponuję jedno rozwiązanie "Międzymorze". Zostawię filmik dlaczego niemieckiego wojska nie należy się bać. Raczej powinniśmy się zastanowić jaką gwarancje pomocy w razie agresji daje nam owa sytuacja.
Zapraszam również do zapoznania się z MANIPULACJĄ MEDIÓW i SZCZUCIA na Polaków.
https://steemit.com/polish/@chromo/polacy-nacjonalisci-jak-media-manipuluja-ludzmi
A co będzie gdy miliony "matek z dziećmi" które przyszły do europy w ostatnich latach założy kamasze?
Odpowiem w prost. Mili byśmy przejeb*** po całości. Nie sądzę jednak że ubogacacze zrezygnują z leżenia na socialu dla ciężkiej pracy w armii.
Obym się mylił ale wydaje mi się że te nowe siły zbrojne są tworzone z myślą o nich właśnie, bo jaki normalny człowiek w dzisiejszych czasach wstąpiłby do armii dobrowolnie?
Papierowy tygrys. Taka koncepcja pojawiła się już w latach 50-tych. Teraz ciśnie za nią Orban znany z indywidualizmu i niechęci do łączonych struktur. Taka formacja w systemie rozproszonym istnieje już od dawna chociażby Joint Expeditionary Force, brygada międzynarodowa stacjonująca w Bośni... są programy współpracy militarnej państw UE chociażby projekt MUSIS. Armia "europejska" musiałaby zmierzyć się choćby z problemem standaryzacji uzbrojenia co jest nierealne. Wyobrażacie sobie pion obsługi technicznej dla ok. 20 rodzajów czołgów bo tyle mnw. rodzajów używają państwa europejskie. To nierealne. Nie wierzę w powstanie takiej armii, skończy się na zapowiedziach i zacieśnieniu współpracy na poziomie wywiadowczym, lotniczym i brygadowym - wspólne ćwiczenia.
i bardzo dobrze bo po co mamy znów ginąc za Anglię a oni i tak nas znów zdradzą , kazali by nam jako pierwsi iść na wojną tak jak 1939 roku wystawiono nas na odstrzał
ciekaw jestem jakiego wroga w europie te państwa mają?
Nazwa mówi sama za siebie: europejska inicjatywa ekspedycyjna czyli wojsko broniące interesów wszędzie tam gdzie one będą. Agresywna armia ofensywna czyli przeciwieństwo defensywnego NATO. Jak Zachód będzie dalej szedł tą droga to za klika-kilkanaście lat w Europie znów popłyną rzeki krwi.
trafne spostrzeżenie
Pomyślmy logicznie kto się sprzeciwia i psuje plany... Polska? Węgry? ...
To nic innego jak kolejne narzędzie kontroli nad i tak już zniewolonymi europejczykami.
Is there anyway I can translate this?
Google translate
Przeciez trzeba wydajniej zrzucac demokrację z samolotu
Kolejna wojna światowa będzie właśnie zrzucaniem "demokarcji" na wroga. Ciekawe tylko czy planeta to przetrwa xD
Dlaczego mieliby zaprosić Polskę do koalicji, skoro my jesteśmy prawie bezbronni? Mnóstwo mężczyzn zdolnych do walki, ale bez jakiegokolwiek przeszkolenia przez zniesienie obowiązkowej służby wojskowej. Cała broń, artyleria, myśliwe mamy od znajomych z zachodu, za które płacimy takie pieniądze, że można by było otworzyć własną fabrykę w przemyśle zbrojeniowym. Wielu mamy naukowców wyszkolonych w tej dziedzinie, ale pracują za granicą przez brak etatów w naszym kraju.
Nie obowiązkowa służba wojskowa świadczy o sile militarnej narodu w tych czasach. Jedynie wyszkolone zawodowe wojsko ma jakiś sens.
Podałbyś przykład takich osób, albo jakieś wyliczenia, czy rzeczywiście nam by się opłacało robić to samodzielnie?
Kurwa no nie! Niemcy po raz trzeci rozpierdalają Europę! Polska musi zrobić Polexit i zacząć się zbroić! Do tego powinniśmy opuścić NATO i wejść w sojusz z Rosją. Oni mogą rozpieprzyć tą całą zasraną Unię w pizdu! [Oczywiście mówię o tymczasowym sojuszu z Rosją, na zasadzie: "wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem". Po zniszczeniu europejskiej armii powinniśmy być militarnie neutralni na świecie.]
#nsfw