Dlaczego tak trudno zarobić na giełdziesteemCreated with Sketch.

in #trading7 years ago (edited)

Dlaczego na demo zarabiamy miliony i robimy kilka tysięcy procent konta w tydzień a w taki sam czas na real schodzimy z rachunkiem do zera?

Napisze jak to wygląda z mojego punktu widzenia:
Nie oszukujmy się - 90% z nas wchodząc na giełdę za realne pieniądze widzi się za 6 miesięcy z willą, dwoma Lamborghini i 5 paniami wokół. Nie jest tak? Jeśli ktoś nigdy tak nie pomyślał może powiedzieć że kieruje nim naprawdę zdrowy rozsądek. Przez takie właśnie myślenie nie potrafimy grać na realnych pieniądzach kiedy wpłacona ich wartość na konto nie przekracza więcej niż kilku stówek czy paru tysięcy.
Dlaczego? A to dlatego że jesteśmy wszyscy strasznie chciwi. Otwieramy pozycje, widzimy zysk dajmy na to 50 czy 100zł, nie wystarcza nam to. Chcemy od samego początku grube tysiące, wchodzimy często w pozycje z myślą że już za kilka godzin czy dni będziemy bogaci. Najczęściej kończy się to tak że aby wyrobić zysk rzędu kilku tysięcy przy stanie konta 500/1000 czy 2000zł na start trzeba czekać długie tygodnie. Wiadomo że jest to trudne tak się wstrzelić w pozycje żeby ciągle szła w zamierzonym przez nas kierunku. Jeśli pozycja poszła kilka czy kilkanaście pipsów w naszym kierunku to mamy te kilkadziesiąt zł/max stówke/dwie zysku. Przeważnie nikt tego nie zamknie bo żyje z myślą "że to malo"; że gryzie się to z naszą wizją bycia bogatym przez giełdę bo przecież za kilka stówek superauta nie kupimy. Dlatego trzymamy, potem rynek zawraca - tak się rodzą straty i początki zerowania konta.

Na demo wszyscy zarabiają. Czemu? A to dlatego że dostając od brokera wirtualne 10, 50 czy 100 tysięcy i wchodząc za all in, to wystarczy lekki ruch w zamierzonym kierunku i mamy już zysk rzędu paru tysięcy. Wtedy zamykamy bo został osiągnięty pewien poziom który zapewniłby nam świetne życie. Na real jak już mówiłem, mało kto zamyka małe zyski, bo wszyscy chcą dużo i szybko. Niestety w Polsce niewiele osób może sobie pozwolić przeznaczyć na giełdę taką ilość jaką dostajemy na demo. Więc wpłacają po 100, 200, 500 czy 3000zł. Ale to wszystko mało żeby wchodząc nawet za all in robić duże zyski w ciągu kilku minut i w głowie nie zapala się jeszcze taka lampka mówiąca, że dzięki temu będziemy mogli żyć jak chcemy. Dlatego trzymamy z chęcią na większe zyski. A długotrwale - jak już wspomniałem - rzadko zdarza się osiągać zyski bo rynek ciągle zawraca, trudno go przewidzieć itp. Nikt nie chce z tych 3000 robić po parę stów tygodniowo i stosunkowo to zwiekszać, większość chce juz mieć 15k po pierwszym tygodniu, a to "niemożliwe".

Dlatego moim zdaniem, jeśli ktoś wpłaciłby na real konto kwotę minimum 50.000, to bez problemu mógłby zarabiać tak, jak sobie to w głowie zwizualizował. Bo po małym ruchu mógłby odebrać już zysk rzędu 500-3000zł a to już taka wartość że w głowie rodzi się myśl "zarobiłem więcej niż nie jeden miesięcznie w normalnej pracy - mogę zamykać". Teraz podzielcie te liczby przez 100. Czyli mamy na koncie 500, po małym ruchu zrobiło nam się 5-30zł. Też zamkniemy z myślą, że "zarobiłem więcej niż ktoś w ciągu miesiąca w pracy"? Wiadomo, że nie. Więc trzymamy i trzymamy, najczęsciej źle na tym wychodząc zamiast zamknąć i otworzyć drugą podobną pozycje i odbierać kilkanaście razy w ciągu dnia zyski po 30zł. Ale takiej małej kasy nikt nie chce, bo przecież co to 30 czy nawet 100zł. Za to nawet nie zjesz obiadu z dziewczyną w restauracji. Dlatego też tyle osób z kontami do 5 tysięcy złotych najczęściej traci wszystko do zera.

Ja sam zaczynając wpłaciłem jakieś resztki z konta. Dokładnie 4.91zł. Zrobiłem w 2 tygodnie 12.50. I wiadomo ani trochę mnie to nie ruszyło, bo czy mam e 12.50 czy nie - życie mi się przez to nie zmieni. A jakbym w dwa tygodnie zrobił z 4910zł 12.5 tysiąca to czy życie by się mi zmieniło? No jasne :)
Jak miałem te 12.50 to potem wszystko straciłem bo zacząłem być strasznie chciwy i nie odbierałem zysków po 50gr bo myślałem "co to za kasa? Żart." Dlatego trzymałem - po czasie tracąc. I tak aż do zera. Teraz pomnóżcie wszystko razy 1000. Mam 12500, czy odbierałbym zyski na poziomie 500zł? No jasne ze tak, bo by mnie to zadowalało i w głowie miałbym właśnie tę myśl, że się prawie wcale nie narobiłem a mam porządną kasę. O 50gr czy nawet 50zł nikt nie pomyśli jako o porządnej kasie ;)

Problemem nie jest błędna ocena rynku, granie bez strategii, granie bez SL czy TP, problemem jest chciwość, brak szacunku do pieniądza ("bo mniejszy pieniądz to gorszy") i nasze własne myśli.

Więc podsumowując:

WSZYSTKO siedzi w głowie - dlatego tracimy ;)

Sort:  

Niestety ja tez padłem w szpony chciwości. Pierw zarobilem 2000 potem stacilem 3000. Nie trzymałem się zasady 1-2 % mozliwej staty na pozycje. I oczywiscie ustawiony zawsze sl na wszelki wypadek. Niestety bez strategii i pożądnego wskaźnika sygnałòw to daleko się nie zajedzie. Narazie odrabiam straty.
Najgorsze jest odrsbianie strat jest strasznie mozolne.
Życze wszystkim zyskownych pozycji i roządku w inwestycjach.
Podr.

Wg. mnie nie jest tak prosto jakby się wydawało. Bo powiem analogicznie w drugą stronę. Mając 50000zł możesz nagle zaliczyć wtopę powiedzmy 3% i okaże się, że jest to 1500zł. I teraz możesz sprzedać ze stratą... no ale 1500zł to już sporo kasy więc nie chcesz jej stracić wolisz poczekać aż się odbije... Ale ku zaskoczeniu spada już o 10%... to jest aż 5000zł to już nie ma bata byś sprzedał z taką stratą- spada o 30%... masz już 15000zł w plecy - spadek się stabilizuje i kurs mniej więcej jest na stałym poziomie. Teraz albo nie grasz i trzymasz te akcje licząc, że wrócą kiedyś... i wtedy jesteś z giełdy wyłączony np. na wiele miesięcy / lat... albo sprzedajesz i grasz już kapitałem 35000zł :)
pykasz jak mówisz po 500zł dziennie. odbijasz się do 40`000zł po czym kolejna wtopa jak poprzednio.... w efekcie możesz zejść do 0 :) albo utknąć na akcjach na dłuuuugi czas.

Tak to wyglada w wiekszoci czasu - bardzo analogincznie jest w Pokerze :)

Zgadzam się, moja zasada jest taka, czy to są złotówki, dolary, kryptowaluty, wszystkie traktuję jako żetony i dzięki temu podchodzę do tego bez emocji. Z kolei inaczej też nam się w głowie układa, jak zbudujemy kapitał od podstaw, potem nasz wkład wycofamy i inwestujemy tylko zysk, zakładając oczywiście, że to tylko żetony, które pomnażamy :)

Jest zasada 90/90/90, czyli 90% graczy w 90 dni straci 90% rachunku. Moim zdaniem jeżeli trzymasz się zasad i wchodzisz w pozycje odpowiednią wielkością do posiadanego konta uwzględniając max 2% straty konta ( czesto jest to 1%) nie ma opcji żebyś był przegrywającym, a jeżeli tak jest to coś jest nie tak. Odpowiedni stosunek zysku do ryzyka jest też ważny. Powiedzmy ryzykuje 10 pipsów na pozycje to moj minimalny take profit jest 10 pipsów . W ten sposób jesteśmy w stanie w dluższym okresie czasu utrzymać się na giełdzie i systematycznie zarabiać. Przy rr 1:1 musimy co drugie wejście wyjść na + by być na 0, natomiast przy rr 1:2 już ten % wygranych wejść się zmniejsza.

Loading...

Bardzo fajny artykuł! :-) Zgadzam się coś w tym jest, że małe kwoty nie robią wrażenia.

Można też stosować różne sztuczki aby sobie pomóc np. to co wspomniał w komentarzu @tertus. Uświadomienie sobie , że inwestuję 1% na pozycję mi dużo pomagało. Przestałem patrzeć na kwoty jako takie, że np. ryzykuję na zagranie tyle co "babcia dostaje co miesiąc renty" - ja akurat takich kwot na jedną pozycję nie przeznaczałem. Nie pozwalało mi zarządzanie kapitałem.

Inną ciekawą pomocą było mówienie sobie - "handluję wykres a nie kwoty pieniędzy" albo traktowanie kapitału jako narzędzia do pracy pozbywając się w głowie wyobrażenia banknotów.

Congratulations @jakub.bizon! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

You published your First Post
You made your First Vote
You got a First Vote

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

By upvoting this notification, you can help all Steemit users. Learn how here!

Tak to prawda pazerność, ale i jest też drugi koniec kija jak pisze @ptaq. Jak ktoś kiedyś powiedział. Jedz łyżeczką nie chochlą.

Congratulations @jakub.bizon! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of upvotes

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

By upvoting this notification, you can help all Steemit users. Learn how here!

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 63622.11
ETH 2505.87
USDT 1.00
SBD 2.67