Vega robi nowy film "Polityka"
Patryk Vega, nazywany sarkastycznie Paprykiem Vegetą, ogłosił, że trwają prace nad jego nowym filmem pt. "Polityka". Nowy film miał do tej pory być tworzony zupełnie w tajemnicy przed całym światem. Pierwsze zdjęcia niby były tworzone do filmu pod całkiem innym tytułem, żeby nikt nawet nie pomyślał, że chodzi o Politykę.
Jak przekonuje reżyser jego nowe dzieło ma być bardzo bolesne dla partii rządzącej. Film ma przedstawiać ciemną stronę władzy, przedstawić na światło dzienne nieznane dotąd fakty ze świata polityki, bla bla bla bla... My to już znamy. Znamy te 'fakty' ze wcześniejszych jego filmów. Vega przekonuje, że ktoś dopuścił się nawet kradzieży scenariusza - wskazuje tu na polityków PiSu.
Politycy PiSu już zdążyli zareagować na informacje o nowym filmie Vegi. Jarosław Kaczyński skomentował to tak:
Mamy do czynienia z coraz jawniejszym, coraz wyraźniej pokazywanym - pewnie państwo słyszeli o zapowiedziach filmu Vegi - hejtem czy przygotowaniem do takiego wielkiego hejtu, wielkiego ataku na zasadzie, że nie liczą się żadne fakty albo fakty są wykorzystywane w sposób instrumentalny do uogólnień, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością
A Krystyna Pawłowicz skleciła coś takiego:
Wiadomo, że Vega jest mistrzem marketingu. Potrafi zrobić medialny szum wokół swoich filmów. Jak widać takie obietnice reżysera w stylu PRAWDZIWA HISTORIA, SCENARIUSZ OPARTY NA FAKTACH!!!! nadal działają i zbierają duże grono widzów. Jeśli chodzi o marketing, to Vega jest mistrzem.
Jak zauważyłem przeciwnicy obozu rządzącego zaczynają wyrażać swoje poparcie dla Patryka Vegi. Są w stanie wybaczyć mu wcześniejsze filmy, jeśli ten zaszkodzi władzy. Można śmiało przypuszczać, że sale kinowe znowu będą zapełnione na jego nowym filmie. Nie ważne jaki to może być gniot. Najważniejsze, że celuje w władze. I to wystarczy. Już wyobrażam sobie te nagłówki w Gazecie Wyborczej czy Newswweku w których Vega będzie określany mianem wybitnego twórcy, który nie boi się przeciwstawiać władzy. Przez skrajnych opozycjonistów Polityka będzie najdoskonalszym dziełem w polskiej kinematografii.
Niewielki wycinek z filmu udostępnił sam Vega i po obejrzeniu go mogę przypuszczać, że będzie tak samo banalnie, płytko i trochę żałośnie jak we wcześniejszych filmach. Zresztą zobaczcie sami:
Dziwię się dlaczego Pawłowicz w tej scenie nie przeklina. Przecież w filmach Vegi to norma. Zobaczyliśmy tylko jeden krótki kawałek z filmu, a już można przypuszczać, że będzie średnio, a może nawet słabo. Nieśmieszne żarty, nietrzymająca się kupy fabuła, przerost formy nad treścią - tego można być pewnym.
Ciekawostką jest fakt, że w postać Kaczyńskiego wcielił się Grabowski... I na razie tylko tyle wiadomo. Pracę nad filmem jeszcze trwają. Jednak już obraz wzbudza duże kontrowersje. Na temat Vegi i jego filmu powoli rozpisują się różne portale informacyjne. Premiera filmu jest zaplanowana na 6 września. Czy film przyczyni się do przegranej PiSu w wyborach? Szczerze wątpię, ale wszystko możliwe.