You are viewing a single comment's thread from:
RE: Świńskie rozterki
Zgadza się, wyciąganie za uszy jest dobrem, gdy chodzi o ratowanie życia. Nawet niewinna rozmowa z sympatycznym dzieciakiem może skutkować rzutem tomahawka w trzecie oko przez przezornego rodzica. I jak tu praktykować szlachetną bezinteresowność? Pozostaje izolacja w wyłączonej lodówce i praktyka medytacyjna.