You are viewing a single comment's thread from:

RE: Granice rozsądku

in #polish5 years ago

Moją intencją jest ukazanie, że praktycznie nie istnieją już prawie oferowane nam produkty „czyste”, tzn. bez często zbytecznego „wsadu”.

To chyba najciekawszy fragment. Gdzieś cała ta machina konsumpcji i zaspokajania naszych potrzeb porzuciła praktyczność jako swój główny cel. Oprócz praktyczności doszły dodatki, bajery, czasem co prawda również pożyteczne (bo być może pasta do zębów lepiej zapobiega chorobom dziąseł niż wspomniany kijek), czasem jednak szkodliwe (bo być może zapachowo-koloryzujące dodatki do pasty nie są dla nas dobre, ale mimo to "trzeba" je dodawać, by prześcigać się w zdobywaniu klienta). Śmieszne jest, że w tym całym zdobywaniu klienta dodatkami może się niedługo okazać, że większość tęskni za najprostszym produktem, bez dodatków. W końcu już mamy modę na eko, raw, rzemieślnicze rodukty.

Sort:  

Moda nie jest ważna, uważam ze należy się kierować rozsądkiem. Ja zaczynam się rozkoszować ninimalizmem (w odżywianiu, relacjach z innymi , ubieraniu itp.).
Jeśli chodzi o patyczki to arak zawiera substancję natyseptyczną i dlatego w odróżnieniu od nie zawsze czystej szczoteczki zapobiega infekcjom na styku dziąsło / płytka nazębna. O patykach można sobie poczytać w sieci. Ponieważ szorowanie odbywa się na sucho, szoruję swoje uzębienie bez pośpiechu siedząc sobie przed komputerem. Praktyczne, polecam. A w ogóle to dzięki za komentarz, dla mnie to cenniejsze wyróżnienie niż upvot postawiony mimochodem.