You are viewing a single comment's thread from:
RE: Mjanma? A to nie miałaś być w Laosie?
Ale betel to bym spróbował :)
Kamizelka odblaskowa to sztos to łapania w nocy, sprawdzone na sobie :D
Ale betel to bym spróbował :)
Kamizelka odblaskowa to sztos to łapania w nocy, sprawdzone na sobie :D
Smak jest dziwny, ale na pewno warto :) Jestem obecnie na Kongresie Medycyny Tybetańskiej w Singapurze i jedna z prelekcji była o ziołach azjatyckich. Jak się okazało liść betelu ma między innymi właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne czy przeciwpasożytnicze, a przede wszystkim jest adaptogenem, więc zachęcam nie tylko do żucia całej mieszanki, ale i do kupienia liścia pieprzu betelowego w Mjanmie, rozgniecenia delikatnie w dłoniach dla uwolnienia aromatu i po prostu zrobienia herbatki :)
A jeśli chodzi o kamizelkę to nigdzie się bez niej nie ruszam. Czasem nawet nie planujesz łapać stopa w nocy, ale tak wychodzi i jest o wiele bezpieczniej :)